niedziela, 15 marca 2020

BEZ POŻEGNANIA - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Bez przebaczenia/Bez pożegnania
Bez przebaczenia || Bez pożegnania

Wydawnictwo: BURDA KSIĄŻKI

Data wydania: marzec 2020
Liczba stron: 326
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

***

Po książki Pani Agnieszki sięgam, bo mam gwarancję, że otrzymam historię pełną emocji i wzruszeń. I w tym przypadku nie jest inaczej i dostałam dokładnie to czego oczekiwałam.

"Bez pożegnania" to kontynuacja "Bez przebaczenia". Ponownie spotykamy więc Piotra i Paulinę i możemy zobaczyć jak dalej im się wiedzie. Nie wszystko jednak idzie po ich myśli, a na ich drodze stanie człowiek, który nie życzy im dobrze... Jednak pierwsze skrzypce w tej części wiodą Jacek Krall i Weronika Szuwarska. Jacek to żołnierz, który właśnie wrócił z misji w Afganistanie. Teraz rozpoczął pracę pod okiem Piotra Sadowskiego. Cały czas jednak wracają do niego koszmary jakie przeżył na misji, w wyjątkowo ekstremalnych warunkach i ciągłym zagrożeniu życia. Weronika to pani psycholog, do której Jacek trafia na terapię, a która w wyjątkowy sposób próbuje pomóc mu pokonać wszelkie lęki i niepokoje. Sama także boryka się z przeżyciami, o których nie potrafi zapomnieć, poniosła bowiem w życiu ogromną stratę.

Tym razem Pani Agnieszka porusza w swojej książce bardzo trudny, ale i ważny temat: żołnierzy, którzy powrócili z misji i borykają się z PTSD. Pokazuje, że nie jest to tylko ich wewnętrzny problem, ale całą sytuację przeżywają także ich rodziny. Niejednokrotnie duży ciężar pokładany jest w żonach/partnerkach życiowych tych żołnierzy. Oni sami bowiem często uciekają i swój ból czy cierpienie próbują załagodzić alkoholem, narkotykami czy przygodnym seksem.... Jednak to nic nie pomaga, a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej pogrąża. Koszmary nocne powracają, niewyspanie, przemęczenie daje o sobie coraz częściej znać. Do tego dochodzi życie w ciągłym napięciu, czuwaniu, byciu w gotowości. A to wszystko sprawia, że żyją oni w ciągłym stresie. Na przykładzie Jacka możemy zobaczyć jak taka terapia jest trudna, jak żmudny jest to proces, na drodze którego pojawia się niejeden kryzys i trzeba być naprawdę mocno zdeterminowanym i mieć silne wsparcie, aby iść dalej do przodu...

I jak to w książkach Pani Agnieszki - nie może zabraknąć miłości! Jest jej dużo, a wręcz jest ona siłą napędową. Tym razem Autorka ukazała nie tylko tą jasną stronę miłości, ale i tą ciemniejszą, trudniejszą. Weronika bowiem nie jeden raz widzi Jacka w rozsypce, ale żeby mu pomóc przetrwać poszczególne kryzysy, musi czasem sama być silna, a niektóre sytuacje puścić w niepamięć. A to możliwe jest tylko dzięki wielkiej miłości jaką czuje do tego mężczyzny. Zresztą oni oboje okazując sobie ciepło i wzajemne wsparcie stają się dla siebie podporą. I przede wszystkim od początku są ze sobą szczerzy. Zresztą Jacek niejednokrotnie zadawał Weronice pytanie: "czemu Ty w ogóle ze mną chcesz być?", "czy nadal chcesz mnie takiego?".

Akcja jest tutaj wartka, szybko się toczy. Książka wciąga i nie sposób się od nie oderwać. Ja przeczytałam ją jednym tchem! Dosłownie! Jest też tu ogrom emocji i wzruszeń! A i w kilku momentach łza w oku się zakręci... Co oczywiście skłania do refleksji i rozmyślań...

Nie zabrakło także wycieczki do Wrocławia! A te fragmenty, gdy Jacek oprowadza po mieście Weronikę, czytałam ze szczególnym sentymentem i uśmiechem:)

Pierwsza część "Bez przebaczenia" to moja jedna z ulubionych powieści Pani Agnieszki. Po przeczytaniu "Bez pożegnania" już wiem, że to będzie moja ulubiona seria! I wiem też, że wrócę do niej niejeden raz.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję bardzo wydawnictwu BURDA KSIĄŻKI

 

20 komentarzy:

  1. Mam jeszcze do nadrobienia pierwszą część, ale obu jestem niezmiernie ciekawa i na pewno po nie sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebawem i ja zabieram się za tę książkę 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie od razu zarezerwuj sobie więcej czasu, bo ciężko się od nich oderwać!

      Usuń
  3. "Bez przebaczenia" dopiero przede mną. Na pewno przeczytam obydwie części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto! Ja do "Bez przebaczenia" wracam od czasu czasu😊

      Usuń
  4. Piękna recenzja! I w dodatku pierwsza :) Serdecznie dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję 😊 w szczególności za takie historie!

      Usuń
  5. I takie książki pełne emocji i wzruszeń uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie czytałam książek Lingas-Łoniewskiej, więc może w końcu nadejdzie odpowiednia pora. Ten tytuł wydaje się intrygujący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim prywatnym rankingu to moja ulubiona seria, więc z ręką na sercu polecam😊

      Usuń
  7. A ja się jakoś nie mogę przekonać, choć już sobie nie raz planowałam, że zapoznam się z twórczością Lingas-Łoniewskiej. Zachęciłaś mnie do tej książki, więc... Może w końcu autorka się doczeka mojego zmiłowania. ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że książka spełni Twoje oczekiwania! Dla mnie ta seria, to jedna z najlepszych Autorki!

      Usuń
  8. A ja jeszcze nie znam książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moimi faworytami jest właśnie ta seria i "Zakręty losu". Ale są też bardziej sensacyjne jak np "Szósty", "W szponach szaleństwa" czy "Piętno Midasa" :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ja polecam😊 i mam nadzieję, że jeśli po nią siegniesz, spodoba się i Tobie 😊

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)