Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: czerwiec 2021
Liczba stron: 384
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10
***
Czasem różne książki wpadają mi w oko. Czasem jest to za sprawą zasłyszanej opinii czy recenzji, czasem za sprawą okładki, a czasem tylko opisu. W tym przypadku opis książki tak mnie zaciekawił, że musiałam ją przeczytać.
Alfie Mack to chłopak, który dochodzi do siebie w szpitalu po wypadku, w jakim zginęli jego dwaj przyjaciele, ocalał, ale stracił nogę. Do tego samego szpitala, do tej samej sali, na łóżko obok trafia Alice - dziewczyna także przeżyła wypadek jakim był pożar w jej biurze. Ona przeżyła, ale jej ciało zostało w duże części poparzone, co strasznie ją oszpeciło. Alice jest tym faktem przerażona i nie akceptuje tego na tyle, że jej łóżko jest odgrodzone od pozostałych zasłaniającym ją parawanem.
Od razu po przeczytaniu opisu tej książki wiedziała, że chciałabym ją przeczytać. Ze względu na to, że bohaterowie leżą w szpitalu, większość akcji ogranicza się właśnie do sali szpitalnej. Dlatego teoretycznie nie ma tu pędzącej na łeb na szyję akcji. Ta książka opiera się głównie na tworzącej się relacji pomiędzy tym dwojgiem ludzi. I jest to naprawdę wyjątkowa relacja, bo oni nigdy się nie widzieli. Słyszą się, rozmawiają ze sobą, przekazują sobie różne rzeczy, nawet trzymają się za rękę, ale nie wiedzą jak wygląda to drugie. Poszczególne rozdziały dotyczą na zmianę to jednego, to drugiego. Dlatego możemy poznać tą historię z dwóch perspektyw, co pozwala nam zwrócić uwagę na dużo więcej spraw, niż gdybyśmy poznali ją z punktu widzenia Alfiego czy Alice.
Autorka stworzyła tą powieść przede wszystkim poprzez wspaniałą kreację tej dwójki bohaterów. To oni wypełniają tu całą przestrzeń. Oni i ich przemiana wewnętrzna. Alfie to prawdziwy optymista, wiecznie rozgadany i zabawiający innych. Jednak gdy zapada noc, wszyscy kładą się na nocny odpoczynek, on powraca do swojego niespokojnego świata wewnętrznych demonów, które go nawiedzają co noc i które musi raz po raz przeżywać. Alice natomiast to rzeczowa, konkretna babka. Po wypadku jednak zamyka się w sobie, stwierdza, że najlepszym sposobem na przetrwanie jest milczenie. Odsuwa się od świata i tworzy mur wokół siebie. Każde z nich jednak toczy w swoim umyśle walkę i jesteśmy świadkami jak krok po kroku dokonuje się w każdym z nich z osobna przemiana. A na zmiany wpływa właśnie ta druga osoba.
Na początku nieco obawiałam się tej historii ze względu na trudne tematy tutaj poruszane. Ale niepotrzebnie. Autorka bowiem w bardzo prosty i lekki sposób opowiada o losach bohaterów, a ja czytając nie odczuwałam wszechobecnej atmosfery zdołowania czy współczucia dla Alice czy Alfiego. Do tego mamy tu trochę humoru, który pomaga nam w odbiorze tego z czym ta dwójka musi się zmierzyć.
"Zanim cię zobaczę" to gorzko-słodka historia. Skłania nas do refleksji nad tym co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Często bowiem gonimy za wszystkim wokół, a to wszystko jest tak wyjątkowo kruche... Poza tym zaczynamy zastanawiać się nad tym na ile ważny i istotny jest dla nas nasz lub czyiś wygląd i jak on wpływa na nasze postrzeganie innej osoby.
***
Wybrane cytaty:
Najwyraźniej samotność była w porządku, ale tylko wtedy, gdy była to samotność z wyboru.
Patrząc na to wiekowe drzewo, nie widzi pani jego niedoskonałości, prawda? Nasze blizny opowiadają naszą historię. Świadczą o tym, że żyliśmy, a przede wszystkim, że przetrwaliśmy. Proszę nie kryć swojej historii w cieniu.
Udawaj tak długo, aż kłamstwo stanie się prawdą.
Jeśli nie zamierzasz umierać, musisz znaleźć sposób, żeby żyć.
Nie rozumiał,
jak człowiek może zapomnieć osobę, która tak wiele dla nie znaczyła. Ale
mógł zapomnieć. I zapominał. Choć to brutalne, musiał pogodzić się z
faktem, że czas nie zatrzymuje się dla nikogo. Jeśli nie podążasz za
nim, istnieje ryzyko, że ludzie pójdą dalej bez ciebie. Jednak zrobienie
pierwszego kroku wydaje się tak wielką zdradą, że człowiek czuje się
jakby nogi wrosły mu w ziemię.
Pięknie Kasino przedstawiłaś tę książkę. Będę miał na uwadze. Pozdrawiam sobotnio :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że te kilka zdań się podobają 😊 spokojnej soboty! Pozdrawiam
UsuńChcę poznać historię, którą skrywają karty tej książki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci się spodoba...
UsuńChętnie poznałabym tę historię 😊
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna i skłania do refleksji😊
UsuńNa pewno zachęca mnie to, że książka skłania do refleksji.
OdpowiedzUsuńTo prawda, na pewno zaczynamy się zastanawiać nad tym czy nasz wygląd jest naprawdę tak istotny...
UsuńZastanawiałam się nad tą książką i jakoś nie byłam przekonana...
OdpowiedzUsuńNo cóż... nic na siłę...:)
Usuń