Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: maj 2021
Liczba stron: 328
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10
***
"Przyjdę, gdy zaśniesz" to thriller, w którym Autorka porusza temat socjopaty, manipulowania innymi ludźmi i próbowania przejęcia nad nimi kontroli.
Iga to młoda dziewczyna, która zaczyna studia. Jednak w jednej chwili cały jej świat wywraca się do góry nogami: jej macocha ginie w wypadku samochodowym, ojciec także ulega "dziwnemu" wypadkowi, jej przyjaciółka zostaje odurzona i wykorzystana seksualnie, a Iga zostaje sama, bez żadnego wsparcia, ze swoim młodszym bratem, który zaczyna sprawiać coraz to większe problemy.
Książka napisana jest dość przyjemnym językiem, czyta się szybko i sprawnie, choć mnie wciągnęła dopiero po jakimś czasie. Autorka podjęła się opisania metod i sposobu działania socjopatów i przedstawiła nam przykład takiego zachowania. Sama akcja książki nie budziła moim zastrzeżeń, toczyła się nawet według moim przypuszczań. Jednak zakończenie tej historii niezbyt przypadło mi do gustu. Chociaż z drugiej strony?! To takie zakończenie, które powoduje, że czujemy niepewność, zaczynamy oglądać się za siebie i nie jesteśmy już niczego pewni...
Natomiast troszkę zastrzeżeń mam do bohaterów, z których niestety polubiłam tylko jednego Filipa. Iga mnie lekko irytowała i ja w wielu sytuacjach postąpiłabym zdecydowanie inaczej. Dlatego też trudno było mi postawić się w jej sytuacji.
Podsumowując niepolubienie głównej bohaterki zrekompensowała mi przyjemnie poprowadzona akcja, a zakończenie nie po mojej myśli zrekompensowały opisy zachowań socjopaty :)
Ta książka czeka u mnie w biblioteczce na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę udanej lektury!
UsuńChciałabym przeczytać tę książkę. Jestem ciekawa zachowania socjopaty 😉
OdpowiedzUsuńTo nie ma na co czekać:)
UsuńKasino - w tej recenzji poruszyłaś bardzo wiele ważnych rzeczy. Socjopatia, itd. Twórczość Autorki jest wciąż przede mną, po Twej refleksji zmuszam się powoli do jej poznania. Pozdrawiam serdecznie, miałem aktywny dzień :) M. in. Kończę czytać dwie książki biblioteczne , popijam kawę z mlekiem - bardzo słabą - z torebki ;-) I na zewnątrz 71 minut, nieco zalatany dziś byłem :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie aktywny dzień:) a książka rzeczywiście skusiła mnie przede wszystkim tematem zachowań socjopaty...
UsuńTen tytuł mam już zanotowany.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zatem Twojej opinii...
UsuńBardzo jestem ciekawa tej książki. Czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńCzyli pierwszy krok zrobiony! :)
UsuńMnie też główna bohaterka irytowała strasznie! Nie rozumiałam wcale a wcale jej postępowania.
OdpowiedzUsuńPrawda? I właśnie dla mnie niepolubienie głównego bohatera jest największym minusem...
Usuń