poniedziałek, 11 września 2023

NORA, TEGO NIE MA W SCENARIUSZU - ANNABEL MONAGHAN

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: lipiec 2023
Liczba stron: 280
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10 


***

Nora Hamilton pisze scenariusze filmowych historii romantycznych. Jest to jej zawód, robi to więc hurtowo i wręcz automatycznie. Najczęściej pisze według określonego, przewidywalnego schematu, w którym zmienia tylko imiona, profesje bohaterów i miejsce akcji. Gdy mąż zostawia ją z dwójką dzieci, Nora nie potrafi sobie początkowo poradzić. Postanawia, że najlepszą dla niej terapią będzie opisanie jej osobistej historii właśnie w scenariuszu. Okazuje się on na tyle genialny, że reżyser chce go od razu sfilmować, główne role mają grać światowe sławy filmu, a najlepszym planem filmowym okazuje się prawie stuletni, nieco rozpadający się już domek Nory. I w ten sposób Nora poznaje Leo Vance’a, najseksowniejszego z aktorów.

To bardzo przyjemna, lekka lektura. Jest ona osadzona w znanym schemacie, więc od razu wiemy jakie będzie zakończenie. Jednak nie o samo zakończenie tu chodzi, a o całą drogę do niego. Bardzo spodobało mi się, że bohaterowie są już ludźmi po przejściach, mają swoje doświadczenia, bagaże emocjonalne, są na tym etapie w życiu, że nie od razu popadają w wir przysłowiowych "motyli w brzuchu"... A to sprawia, że powieść nabiera nutkę melancholii. Nora jest wyjątkowo praktyczną, twardo stąpającą po ziemi kobietą, wie, że musi zaopiekować się dziećmi, zawieźć je na zajęcia do szkoły, pomóc w pracach domowych, musi także pomyśleć o zakupach czy remoncie domu. Leo natomiast jest typowym gwiazdorem, nigdy nie chodził chociażby do warzywniaka po zakupy. Dlatego być tym bardziej fascynuje go zwykły świat Nory...

Pełna humoru, otulająca niczym kocyk opowieść sprawdzi się idealnie na czas odpoczynku. A wspaniale wykreowany klimat starego domku i ogrodu stąd można podziwiać wschody słońca przeniesie nas w sielskie i błogie miejsce...

Poza tym my tak rzadko doceniamy, to co mamy, te ulotne chwile jak chociażby wschód słońca, który każdego dnia jest inny i każdy z nas może mieć go tylko dla siebie jeśli tylko chce...

1 komentarz:

  1. Takich ciepłych, otulających książek potrzebuję na jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)