Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: listopad 2008
Liczba stron: 256
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10
***
Joy to bibliotekarka w małym miasteczku. Tuż przed świętami okazuje się, że została zdradzona przez męża. Czuje się oszukana i samotna, a w przypływie desperacji postanawia kupić bilet lotniczy do miejscowości Hope, bo przede wszystkim potrzebuje nadziei. Dochodzi do nieszczęśliwego wypadku i życie Joy ulega zmianie.
Jest to książka okołoświąteczna. Na pewno czytana w okolicach świąt zyskuje nieco klimatyczności. Dla mnie miała wiele z bajkowości i magiczności, mało realizmu. Jej głównym przesłaniem jest przekonanie, że zawsze, mimo wszystko warto poszukiwać swojego szczęścia, nawet jeśli wydaje się to nieprawdopodobne.
To moja druga książka tej Autorki, pierwszą był "Słowik", którego ogromnie, ogromnie polecam!
Będę miał na uwadze, klimatyczna okładka :-) .
OdpowiedzUsuńMi zdecydowanie podobał się bardziej "Słowik", chociaż na pewno jeszcze sięgnę po kolejne tytuły tej Autorki...
UsuńZainteresował mnie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJa polecam bardziej "Słowika" - przeczytałam go już jakiś czas temu, ale do tej pory mocno we mnie jest...
Usuń