czwartek, 2 lipca 2020

MARS - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Bezlitosna siła
Kastor || Polluks || Saturn || Mars

Wydawnictwo: BURDA PUBLISHING POLSKA
Data wydania: lipiec 2020
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10

***

To już czwarty ostatni tom serii Bezlitosna siła. I jak przystało na końcowy tom serii, "Mars" stanowi wspaniałe zakończenie całego cyklu. Z książkami Pani Agnieszki jest tak, że aby zacząć je czytać muszę mieć wolny dzień... Dlaczego? Ich się po prostu nie da odłożyć, zanim nie przeczyta się napisu "koniec"...

Darek Darylski to młodszy brat Polluksa, który tak jak i jego starszy brat zajmuje się walkami MMA. Tym razem przygotowuje się do walki z niejakim Remolem, człowiekiem jego ojca. Siłą napędową Darka jest złość i chęć zemsty za to co miało miejsce w przeszłości. Teraz przyszedł czas na wyrównanie rachunków. Mars nie umie zapomnieć bowiem tego co Remol zrobił jego siostrze... Na drodze staje mu jednak piękna pani doktor Liwia, która aktywnie działa w fundacji na rzecz maltretowanych kobiet. Ona jednak także ma swojego wroga, a jest nim mąż jej młodszej siostry. Darek i Liwia nie są sobie obojętni i jesteśmy świadkami rodzącego się między nimi uczucia. Chociaż na samym początku sami nie są pewni co czuje to drugie...

Darek i Liwia tworzą naprawdę świetny duet. On zadziorny, wyjątkowo charakterny, z błyskiem w oku i perfekcyjnie wyrzeźbionym ciele. Ona piękna, inteligentna, subtelna i przede wszystkim wrażliwa dusza o dobrym serduchu. Czy tych dwoje ma szanse być razem, zrozumieć siebie nawzajem i zaakceptować?

Akcja jest szybka, wartka, nie sposób się przy niej nudzić i odłożyć książkę nawet na chwilę! Teoretycznie to lekka i przyjemna lektura. Ale Autorka porusza też bardzo trudny temat przemocy wobec kobiet. Temat ten pojawiał się też w poprzednich tomach tej serii, jednak tutaj poznajemy ofiarę, która wraca do swojego oprawcy w nadziei, że ten się zmieni.

Autora pokazuje tu także jak ważne jest posiadanie rodziny i zaufanych przyjaciół, na których zawsze można liczyć. I dzięki którym można pokonać nawet to, co wydaje się niemożliwe. A takie wsparcie bliskich jest nam ogromnie potrzebne. Wsparcie i akceptacja.

To już koniec serii. Troszkę żal, bo polubiłam wszystkich jej bohaterów i trudno jest się z nimi rozstać. Jednak uważam, że wszystkie cztery tomy stanowią spójną, kompletną całość. A "Mars" jest fantastycznym jej zamknięciem. Cóż... teraz pozostaje czekać na kolejne książki Pani Agnieszki... ciekawa co tym razem nam wymyśli:P

12 komentarzy:

  1. Ja jestem po lekturze dwóch tomów tej serii. Dwa kolejne więc dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej serii autorki nie znam, aczkolwiek bardzo lubię jej książki, więc może kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie szybkie, wartkie akcje doceniam w książkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że wciągnęłaś się w tę serię. Cieszę się, że trzyma poziom. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to już koniec serii... Ale... Będzie następna 😊

      Usuń
  5. Ta seria jeszcze przede mną, ale na pewno po nią sięgnę w przyszłości. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I od razu zarezerwuj sobie wolny czas, bo przepadniesz z kretesem😊

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)