Data wydania: wrzesień 2017
Liczba stron: 544
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10
***
Ta książka skusiła mnie przede wszystkim piękną okładką i opisem. Książka wydana jest bardzo ładnie, starannie i z dbałością o szczegóły. A sama okładka magnetyzuje i przykuwa wzrok. A książka? Powiem krótko i na temat: jest to rasowy kryminał :) Jest zagadka, są morderstwa, jest detektyw ze swoim asystentem, są podejrzani, a prawie każdy miał swój powód i motyw do popełnienia zbrodni! A podkreślić trzeba jeszcze jedną ważną rzecz - Anthony Horowitz stworzył niesamowity klimat, rodem z powieści Agathy Christie! Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ta książka to właściwie hołd dla królowej kryminałów. Jest bowiem tutaj mnóstwo odniesień i aluzji do jej twórczości i bohaterów jej książek.
Dostaliśmy tutaj niezwykle ciekawie skonstruowaną powieść. A dokładniej powieść w powieści. Mamy bowiem część pierwszą, która dzieje się współcześnie i tutaj Susan prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Alana - autora powieści "Morderstwa w Somerset" oraz część drugą, która dzieje się w latach pięćdziesiątych XX wieku w hrabstwie Saxby-on-Avon i dwie zagadkowe śmierci. Obydwie części mają osobną czcionkę i osobną numerację stron. To bardzo ciekawy pomysł, zwłaszcza, że pierwsza część jest bazą do drugiej części! I taki pomysł szalenie przypadł mi do gustu:) Poza tym redaktorka Susan przedstawia nam sposób swój sposób myślenia, przez co rozkłada nam powieść kryminalną na czynniki pierwsze i możemy troszkę sami poczuć się jak redaktorzy wydawnictwa.
Całość zagadki jest bardzo misternie przygotowana, ważne są szczegóły i szczególiki. I nawet nie wiemy dokładnie kiedy, a już jesteśmy wciągnięci w akcję i sami próbujemy szukać mordercy i motywu jakim nim kierował. A nie jest to proste zadanie, bo każdy z bohaterów ma swój powód, mniejszy lub większy, każdy ma jakąś tajemnicę, którą próbuje ukryć przed światem.
Książka wciągnęła mnie bez reszty i bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Poczułam ten wyjątkowy klimat dawnej angielskiej wioski, z małymi domkami, ogródka wokół, wielką posiadłością magnata Magnusa Pye, okolicznym laskiem i jeziorem niedaleko. Wszystko nakreślone tak malowniczo, że wyobraźnia sama zaczyna pracować:) Spokojnie mogę powiedzieć, że ta książka była prawdziwą czytelniczą ucztą w gatunku powieści kryminalnych. Sama jestem ciekawa jak wyglądają pozostałe książki Autora, ponieważ nie miałam jeszcze przyjemności ich poznać, ale po "Morderstwach w Somerset" nabrałam apetytu, aby je poznać.
Bardzo się cieszę,że książka aż tak Ci się podobała bo wkrótce sama będę ją czytała.:)
OdpowiedzUsuńO to jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń, będę wypatrywać recenzji:)
UsuńKompozycja szkatułkowa to coś, co lubię. Ciekawie się zapowiada ta książka.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ciekawy zabiegł, który tym bardziej nadał książce atrakcyjności:)
UsuńAch, nie moje klimaty :) Ale dobrze, że tobie się podobała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Ja właśnie takie książki uwielbiam, a ta wpisała się idealnie w moje gusta:)
UsuńTytuł muszę sobie zapisać! :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, to bardzo fajny, klasyczny kryminał!
UsuńChyba nie moje klimaty. Ale co do okładki się zgadzam - ma w sobie wiele uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To w głównej mierze jej zasługa, że zauważyłam tą książkę. Więc tym bardziej się cieszę:)
UsuńOkładka ma coś w sobie. :) Może i mnie ta książka wciągnie, bo mam ją na swojej liście. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinna Ci się spodobać:) mam przynajmniej taką nadzieję:)
UsuńCudowna okładka! Za tym gatunkiem zbytnio nie przepadam, ale brzmi interesująco więc może kiedyś się skuszę. Najbardziej mnie interesuje ten motyw powieści w powieści. Nie no muszę ją kiedyś zdobyć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Hehe, na pewno warto przynajmniej spróbować... dla mnie to była bardzo udana przygoda czytelnicza - to taki klasyczny, rasowy kryminał...
UsuńOj, wcale nie dziwię się, dlaczego okładka przykuła Twoją uwagę, bo i na mnie to tak zadziałało ;) Pomysł "powieść w powieści" jest niezwykle kuszący, a i sama fabuła przemawia do mnie. Tytuł obowiązkowo zapisany! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spełni Twoje oczekiwania:) a pomysł powieści w powieści rzeczywiście bardzo ciekawy i rzadko spotykany!
UsuńCóż za okładka!! Jest przerażająca. Tytuł sobie zapisałam - gdyby nie ty, nawet nie miałabym pojęcia o tej książce, a po przeczytaniu twojej recenzji jestem przekonana, że wciągnie mnie bez reszty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Raczej powinna Ci się spodobać, mam bynajmniej taką nadzieję:) W moje gusta czytelnicze wpasował się idealnie:)
UsuńMyślę, że by mi się spodobała! Zapisuję sobie tytuł na listę. :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu:) Mi się bardzo podobała:)
UsuńTypowo moje klimaty. Musze się rozejrzeć za ksiązką.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam, mam nadzieję, że książka Cię nie zawiedzie:)
UsuńHej :)
OdpowiedzUsuńMnie też okładka bardzo się podoba, a biorąc pod uwagę, że jest to kryminał - czyli mój ulubiony gatunek - niewiele potrzeba, by zachęcić mnie do lektury. Po Twojej recenzji z czystym sercem wpisuję tę pozycję na swoją listę książek do przeczytania.
Pozdrawiam,
#CleoMCullen
W takim razie życzę udanej lektury i mam nadzieję, że książka przypadnie Ci do gustu w równym stopniu jak mi:)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych recenzji na temat tej książki, a Twoja tylko utwierdziła mnie w fakcie, że muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Cieszę się, bo naprawdę to kawałek dobrego kryminału:)
UsuńTo według mnie najlepsza książka wydana w zeszłym roku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jedna z najlepszych :)
Usuń