Wydawnictwo: WYDAWNICTWO LITERACKIE
Data wydania: kwiecień 2014
Liczba stron: 424
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10
***
Ta powieść nie jest zwykłą powieścią. To raczej rodzaj rozprawki na
głębszy temat. Na pewno jest to książka, do której można wracać
wielokrotnie. Pomimo, że mówi o poważnych i trudnych tematach, na końcu
pojawia się iskierka nadziei, nie jest książką przygnębiającą czy
dołującą. Książka przede wszystkim zadaje pytanie o nasze zdanie na
temat eutanazji, śmierci. Mówi także o roli przyjaźni, miłości,
wzajemnego zrozumienia. Zaczynamy się zastanawiać czy my byśmy postąpili
w ten sam sposób co Alex? Czy zdecydowalibyśmy tak samo jak pan
Peterson? W książce pada też bardzo ważne stwierdzenie: to nie śmierć
jest trudna, to umieranie jest trudne! I w zależności co robimy i w
jakiej sytuacji jesteśmy, tak odczuwamy czas. A im więcej rzeczy
próbujemy zrobić na raz, tym bardziej czas jest dla nas bezlitosny.
Mamy tutaj kilka przykładów nietuzinkowych. Rzadko w literaturze
spotykamy bowiem przykład opisanej relacji przyjaźni, więzi łączącej w
tym przypadku Alexa z panem Petersonem. Jest to wymarzona relacja
pomiędzy dziadkiem a wnuczkiem. Mamy przykład miłości matki do syna,
matki zwariowanej, w wyjątkowy sposób troszczącej się o syna, która
zawsze stara podać chłopcu racjonalne powody danej decyzji. Jesteśmy
także świadkami rodzącej się miłości pomiędzy spokojnym, dobrze uczącym
się chłopakiem a dziewczyną, która jest jego totalnym przeciwieństwem!
Zbuntowana i niepokorna.
Książka promuje także naukę, zdobywanie wiedzy, poszerzanie horyzontów.
Ale niekoniecznie metodami szkolnymi. Czasem np warto poznać życie
naukowców, ich metody działania, albo sposób w jaki doszli do swoich
odkryć, aby lepiej zrozumieć to co odkryli.
Cieszę się, że książka znalazła się w moim księgozbiorze, bo na pewno jest pozycją, do której można wrócić nie raz. Polecam ją, bo przede wszystkim zmusza nas do refleksji na kilka jakże istotnych zagadnień dotyczących naszego życia. Bo przecież umieranie, to niestety też część naszego życia...
O tej książce słyszałam już bardzo dawno temu, ale kiedy chciałam się za nią zabrać i ją zakupić, okazało się, że jest białym krukiem. Także nigdzie nie mogłam jej dostać, nawet po zawyżonej cenie. Nie wiem jak na dzisiaj prezentuje się dostępność. Jeśli będę miałam szansę przeczytać tę pozycję, na pewno to zrobię :) I cieszę się, że książka się spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
ooo to nawet nie wiedziałam, że tak trudna jest do zdobycia! ja dostałam ją jako prezent urodzinowy:P Ale od razu po przeczytaniu poszła dalej w świat!
UsuńTakie książki warto czytać! Prowokują one do wyrażenia własnego zdania w tak poważnych sprawach.
OdpowiedzUsuńDokładnie i czasem dopiero wtedy zastanawiamy się jakie tak naprawdę jest nasze zdanie na dany temat.
UsuńKiedyś bardzo chciałam przeczytać i kiedyś to zrobię! :D
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo naprawdę warto!
UsuńO książce już słyszałam, ale to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńNo coż... nic na siłę, prawda?
UsuńWstyd się przyznać , ale ta książka, czeka już u mnie na swoją kolej bardzo długo i zupełnie o niej zapomniałam. Dzięki za przypomnienie.:)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twojej opinii o tej książce, myślę, że powinna Ci się spodobać...
UsuńJestem ciekawa tej książki i chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, naprawdę warto się z nią zapoznać!
UsuńNiestety ta książka nie wzbudza we mnie zainteresowania. Ostatnio mam wrażenie, że wszystkie powieści mają jakiś głębszy przekaz lub sama się jego doszukuje :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, to w takim razie nie zachęcam, bo nic na siłę...
UsuńSłyszę o niej pierwszy raz, ale wiem na pewno, ze chciałabym ją przeczytać, dlatego zapisuję sobie ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poświęcić jej odrobinkę czasu!
UsuńIleż razy obiecywałam sobie, że w końcu tę książkę zdobędę? Moje must read! <3
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że jak w końcu po nią sięgniesz, to Ci się spodoba i te oczekiwania będą wynagrodzone...
UsuńKiedyś sporo słyszałam o tej książce, ale jakoś nigdy nie miałam ochoty po nią sięgnąć. Sama nie wiem czy to się jeszcze zmieni, ale na razie chyba nie.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale może kiedyś, przy okazji, jak po nią sięgniesz, to życzę udanej lektury...
UsuńBardzo bardzo bardzo chce przeczytac te pozycje. Nawet ja kupilam :-)
OdpowiedzUsuńTo pierwszy krok zrobiony :) i mam nadzieję, że książka przypadnie Ci do gustu!
OdpowiedzUsuń