niedziela, 26 grudnia 2021

MAŁE LICHO I ANIOŁ Z KAMIENIA - MARTA KISIEL

Małe Licho
Małe Licho i tajemnica Niebożątka || Małe Licho i anioł z kamienia || Małe Licho i lato z diabłem || Małe Licho i babskie sprawki

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: październik 2019
Liczba stron: 304
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

***

"Małe licho i anioł z kamienia" to drugi tom serii. Tym razem po zwykłej, naprawdę najzwyklejszej imprezie z planszówkami i popcornem okazuje się, że niektórzy domownicy zostali zarażeni ospą i potrzebna jest im kwarantanna. Część zdrowych domowników musi zatem wyjechać na ferie. I tak Bożek, potwór Gucio i anioł Tsadkiel udają się do cioci Ody. Okazuje się, że ciocia nie mieszka sama! A świat aniołów wcale nie jest tak daleki od świata diabłów jakby się mogło wydawać! 

Ta część podobała mi się w równym stopniu jak część pierwsza. Był oczywiście odpowiedni klimat, a także fantastyczni bohaterowie (oj chciałabym usłyszeć rozmowę Bazyla z Lichem)! Historia została też napisana z humorem i dowcipem, który idealnie wpasował się w mój. Ale pomimo tego humoru, lektura powoduje, że na sercu robi się cieplutko, a w kilku momentach nawet można się wzruszyć.

 

***

Wybrane cytaty:

- A wujek Konrad mówi, że wyskakujesz jak pryszcz na czubku nosa - wypalił Bożek. - Znienacka i boleśnie.
- Ach, Kondziu... - Widmo otarło zieloną łzę wzruszenia. - Nikt nie wyrazi mnie całego metaforą równie trafnie co on! 

 

4 komentarze:

  1. Świetnie, że się podobało :-) . Pozdrawiam serdecznie już po - świątecznie :-). Nic jeszcze z Autorki nie czytałem, chyba czas to zmienić :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecę koleżance, która ma małe córeczki i lubi podobne klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)