Kiedy
Kiedy zniknę || Kiedy wrócę
Wydawnictwo: NOVAE RES
Data wydania: kwiecień 2018
Liczba stron: 304
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
„Kiedy wrócę” to drugi tom dylogii. Kto przeczytał pierwszy tom, nie
będzie potrzebował zachęty do tomu drugiego. A kto nie czytał tomu
pierwszego, a zamierza, to ja proponuję zaopatrzyć się od razu w część
drugą.
Tom pierwszy skończył się dramatycznymi wydarzeniami, które miały
miejsce na szkolnym pikniku tuż przed maturą. Tom drugi zaczyna się, gdy
Kosma wychodzi wreszcie ze szpitala do domu. Każde z jego rodziców
poszło w swoja stronę, natomiast on sam został w tym wielkim domu. Przez
to co się wydarzyło nie potrafi sobie sam poradzić i odtrąca od siebie
Matyldę. Pomimo, że dziewczyna nadal go bardzo kocha. Z kolei Mateusz
opuszcza Rokietnicę i wyjeżdża na Podkarpacie, gdzie rozpoczyna pracę na
stacji benzynowej, w pobliskiej szkole prowadzi kółko muzyczne dla
dzieci, a w wolnej chwili grają z kolegą w zespole. Poznaje także
dziewczynę – Polę i powolutku poznaje tajemnicę jaką ona skrywa. A
niestety i ona została skrzywdzona przez los. Lenka natomiast w wakacje
jedzie do ciotki nad morze, a tam poznaje chłopaka o imieniu Iwo. I ich
losy ciekawie się splotą, ale o tym przeczytajcie sami:0 Perypetie
pozostałych przyjaciół, a więc Eweliny z Wojtkiem i Weroniki z Leonem
przedstawione są tutaj tylko epizodycznie.
Jeśli chodzi o akcję powieści, to jak zwykle w przypadku powieści Pani
Agnieszki będę się tutaj powtarzać: akcja jest bowiem wartka, cały czas
idzie do przodu, oczywiście proporcjonalnie nabierając tempa. Ja ani
razu się tu nie nudziłam, można nawet powiedzieć, że książkę połknęłam w
całości. Wciągnęła mnie bez granic, przez co ucierpiało sobotnie
sprzątanie :P ale co tam, ciekawość wzięła górę! Poza tym książkę czyta
się bardzo szybko, a kartki same się przewracają.
To książka o tym, że dzieci nie powinny ponosić konsekwencji błędów
jakie popełnili ich rodzice. Przeszłość zawsze do na wróci, a skrzętnie
ukrywane tajemnice wcześniej czy później wyjdą na jaw.
Tym razem Pani Agnieszka postawiła na słodko-gorzkie zakończenie. Mi
takie się bardzo podobało, ponieważ nie ma tu miejsca na niedomówienia.
Choć przyznam się, że smutno mi się zrobiło pod koniec czytania…
Książki Pani Agnieszki mają to do siebie, że właśnie czyta się je
sprawnie i na jednym wdechu, a po skończeniu pada zawsze pytanie: „to
już koniec?!”. Ale z drugiej strony to całkiem fajnie, bo książka nie
jest wielkim tomiskiem, a z wielką przyjemnością czeka się na kolejną! A
ja na pewno będę na nią czekać z niecierpliwością😊
Bardzo lubię twórczość autorkii na pewno przeczytam oba tomy. Przyznaję otwarcie że mam wobec nich bardzo duże oczekiwania. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinny Ci się spodobać i się nie zawiedziesz:) będę wypatrywać twoich wrażeń:)
UsuńDwa tomy na mnie czekają i krzyczą: weź mnie, weź mnie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie weź je i przepadniesz!:)
UsuńObydwa tomy są świetne. Polecam.
OdpowiedzUsuńPrawda, że wciągają?! I człowiek zapomina o świecie wokół...
UsuńŚwietna seria, pięknie napisana :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo miło będę ją wspominać!
UsuńJeszcze nic tej autorki nie czytałam! Przerażają mnie grubości jej książek :)
OdpowiedzUsuńEee, ale dla mnie zawsze faworytem zostaną "Zakręty losu" i "Bez przebaczenia" :)
UsuńBardzo lubię autorki :)
OdpowiedzUsuńJa też i z wielką przyjemnością po nie sięgam :)
UsuńNie czytałam, ale po Twojej recenzji mam ochotę przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i mam nadzieję, że książki spełnią Twoje oczekiwania!
UsuńMuszę w końcu zapoznać się z twórczością autorki, bo lubię takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie jak najbardziej polecam! Ale oprócz tej dylogii moimi ulubionymi od dawien dawna są "Bez przebaczenia" i "Zakręty losu"!
UsuńObydwa tomu mam na liście, ale pewnie nie tak prędko uda mi się za nie zabrać:)
OdpowiedzUsuńAle jak już Ci się uda, to zarezerwuj sobie czas na obydwa od razu:) Poza tym bardzo szybko się je czyta:)
UsuńAgnieszka Lingas-Łoniewska to jedna z lepszych autorek w Novae Res :) Zawsze chętnie sięgam po jej książki, ale niestety tej jeszcze nie miałam okazji czytać :/
OdpowiedzUsuńNiestety albo stety, bo wszystko dopiero przed Tobą :) i myślę, że ta seria Ci się spodoba, bo to jedna z lepszych Pani Agnieszki!
UsuńNa razie w stosiku do przeczytania czeka na mnie "Szósty po latach" p. Agnieszki, ale na dylogię mam chęć.
OdpowiedzUsuń"Szósty" też jest dobry:) a po "Szóstym" polecam w "W zapomnieniu", jeśli nie czytałaś. Książki łączą się bohaterami...
UsuńNie znam tych książek. Być może poznam za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Wciągają :)
Usuń