Wydawnictwo: PORADNIA K
Data wydania: marzec 2018
Liczba stron: 372
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
Książka należy do kategorii literatury dla dzieci, ale raczej dla tych
starszych, niż dla samych maluchów. Zaczynając ją czytać sama nie
wiedziałam czego mogę się spodziewać, ponieważ jeszcze nie miałam
przyjemności poznać wcześniejszej książki tej Autorki "Dachołazów".
Głównymi bohaterami jest czwórka dzieci: Fred, Lili, Con i najmłodszy z
nich pięciolatek Maks, brat Lili. Poznajemy ich, gdy nagle na skutek
wypadku samolotowego lądują w dżungli amazońskiej. Ich głównym celem
staje się przede wszystkim przeżycie, są głodni, wyczerpani, bezradni i
niestety daleko od domu. Z dnia na dzień zaczynają sobie jednak coraz
lepiej radzić: zdobywają pożywienie, rozpalają ognisko, budują tratwę. W
końcu trafiają nawet do dawnego, zaginionego miasta. Zdobywają też
nowego współtowarzysza – leniwca! Będąc sami w puszczy skazani są tylko
na siebie, na swoje umiejętności i wiedzę. Aby przeżyć, muszą ze sobą
współpracować i sobie zaufać, a co za tym idzie muszą pozbyć się swojego
egoizmu i pozbyć lęku czy strachu. Czasem muszą pokonać wstręt, jak
chociażby jedząc robaki, larwy lub wkładając ręce do mrowiska. Muszą
pomagać sobie, gdy jedno tonie lub wymaga innej opieki. Każde z dzieci
jest inne i ma inną sytuację rodzinną: Fred to chłopak, którym ojciec,
ciągle zajęty pracą, mało się interesował, a który pasjonuje się
odkryciami i zdobywaniem wiedzy o otaczającym go świecie; Con to ciągle
narzekająca dziewczynka, którą wychowuje ciotka na zmianę z zakonnicami;
Lili, której rodzice to naukowcy, a ona sama wykazuje się wyjątkową
opiekuńczością w stosunku do malutkiego i niesfornego brata Maksa.
To książka idealna dla starszych dzieci, typowa przygodowa lektura,
która wciąga nie tylko dzieci, ale i dorosłych! Rozdziały są w miarę
krótkie, więc w sam raz do przeczytania z dzieckiem przed snem. Ale
wydanie jest też dobre dla dzieci, które próbują same zaczynać czytać,
ponieważ litery są raczej większe. Początek każdego rozdziału opatrzony
jest czarno-białą ilustracją, adekwatną do tematyki rozdziału. Lektura
wciąga, jesteśmy ciekawi co stanie się za chwilę i czy naszym bohaterom
uda się przeżyć te wszystkie przygody i wyjść z nich obronną ręką.
Dzieci mogą się też dowiedzieć różnych ciekawostek z tego dzikiego
świata jakim jest dżungla amazońska. Zresztą ja też nie wiedziałam wielu
z nich, jak na przykład to, że małpy najpierw wkładały łapy do
mrowiska, aby przeszedł je zapach mrówek, a dopiero później mogły iść do
pszczół i podbierać im miód, bo dopiero wtedy pszczoły ich nie gryzły
czując ten zapach. Albo na przykład, że leniwiec załatwia się raz na
tydzień pozbywając się koło połowy swojej wagi…
Mnie książka wciągnęła, chociaż na początku ciężko było mi zacząć
czytać, ponieważ język i styl tej opowieści nie należy do tych
najłatwiejszych. Nie jest to oczywiście minus książki, wręcz przeciwnie.
Chociaż przyznam się szczerze, że czytanie na głos nie należało do
najłatwiejszych😊 Czytanie tej książki przypomniało mi jak kiedyś w
dzieciństwie zaczytywaliśmy się z Bratem w książkach Alfreda Szklarskiego o
Tomku Wilmowskim. Wy też czytaliście jego przygody? My mieliśmy
niektóre z tych książek jeszcze z biblioteczki naszego Taty:)
Jest to także książka z przesłaniem. Uzmysławia nam jak cenne są
jeszcze te nieodkryte tereny naszej planety i powinniśmy o nie za
wszelką cenę walczyć. Pokazuje nam, że przez ekspansję ludzi z innych
stron świata, tamten kawałek świata powoli zostaje wyniszczany: przez
choroby czy zniszczenia mechaniczne. I czasem lepiej pozostawić je bez
ingerencji człowieka, ingerencji z zewnątrz. Dbajmy o naszą planetę!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K :)
Nie jestem dzieckiem, ale sama mam ochotę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńMnie jako osobę dorosłą książka wciągnęła i zaciekawiła:)
UsuńSuper, że płynie z niej przesłanie :) na pewno niejednemu dzieciakowi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinna. A przy okazji to bardzo miła przygodówka:)
UsuńTa książka na pewno pełni rolę edukacyjną. Dobrze, że takie są wydawana.
OdpowiedzUsuńDokładnie, a wciąga i dorosłego i dziecko:)
UsuńChętnie przeczytałabym tę książkę ze swoim dzieckiem. Na pewno jest wartościowa. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno, a wspólne czytanie jest fajne (choć czasem męczące dla strun głosowych)!
UsuńMyślę że mojemu siostrzeńcowi mogłaby się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńPowinna, zwłaszcza, że głównym bohaterem jest chłopiec, który chce być odkrywcą!
UsuńSłyszałam o niej ale nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńW taki razie zachęcam:) dorosłego też wciągnie ta historia!
UsuńPięknie się prezentuje :) Ciekawe czy przypadłaby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńNie ma innego sposobu jak spróbować samemu!
UsuńWe wrześniu podpytam moich czytelników, czy znają tę książkę, bo ja mam na nią chrapkę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lektura dla tych starszych dzieci:) chociaż i ja się przy niej dobrze bawiłam jako osoba dorosła...
Usuń