piątek, 27 lipca 2018

ODKRYWCA - KATHERINE RUNDELL

Wydawnictwo: PORADNIA K
Data wydania: marzec 2018
Liczba stron: 372
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

***

Książka należy do kategorii literatury dla dzieci, ale raczej dla tych starszych, niż dla samych maluchów. Zaczynając ją czytać sama nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ponieważ jeszcze nie miałam przyjemności poznać wcześniejszej książki tej Autorki "Dachołazów".

Głównymi bohaterami jest czwórka dzieci: Fred, Lili, Con i najmłodszy z nich pięciolatek Maks, brat Lili. Poznajemy ich, gdy nagle na skutek wypadku samolotowego lądują w dżungli amazońskiej. Ich głównym celem staje się przede wszystkim przeżycie, są głodni, wyczerpani, bezradni i niestety daleko od domu. Z dnia na dzień zaczynają sobie jednak coraz lepiej radzić: zdobywają pożywienie, rozpalają ognisko, budują tratwę. W końcu trafiają nawet do dawnego, zaginionego miasta. Zdobywają też nowego współtowarzysza – leniwca! Będąc sami w puszczy skazani są tylko na siebie, na swoje umiejętności i wiedzę. Aby przeżyć, muszą ze sobą współpracować i sobie zaufać, a co za tym idzie muszą pozbyć się swojego egoizmu i pozbyć lęku czy strachu. Czasem muszą pokonać wstręt, jak chociażby jedząc robaki, larwy lub wkładając ręce do mrowiska. Muszą pomagać sobie, gdy jedno tonie lub wymaga innej opieki. Każde z dzieci jest inne i ma inną sytuację rodzinną: Fred to chłopak, którym ojciec, ciągle zajęty pracą, mało się interesował, a który pasjonuje się odkryciami i zdobywaniem wiedzy o otaczającym go świecie; Con to ciągle narzekająca dziewczynka, którą wychowuje ciotka na zmianę z zakonnicami; Lili, której rodzice to naukowcy, a ona sama wykazuje się wyjątkową opiekuńczością w stosunku do malutkiego i niesfornego brata Maksa.

To książka idealna dla starszych dzieci, typowa przygodowa lektura, która wciąga nie tylko dzieci, ale i dorosłych! Rozdziały są w miarę krótkie, więc w sam raz do przeczytania z dzieckiem przed snem. Ale wydanie jest też dobre dla dzieci, które próbują same zaczynać czytać, ponieważ litery są raczej większe. Początek każdego rozdziału opatrzony jest czarno-białą ilustracją, adekwatną do tematyki rozdziału. Lektura wciąga, jesteśmy ciekawi co stanie się za chwilę i czy naszym bohaterom uda się przeżyć te wszystkie przygody i wyjść z nich obronną ręką. Dzieci mogą się też dowiedzieć różnych ciekawostek z tego dzikiego świata jakim jest dżungla amazońska. Zresztą ja też nie wiedziałam wielu z nich, jak na przykład to, że małpy najpierw wkładały łapy do mrowiska, aby przeszedł je zapach mrówek, a dopiero później mogły iść do pszczół i podbierać im miód, bo dopiero wtedy pszczoły ich nie gryzły czując ten zapach. Albo na przykład, że leniwiec załatwia się raz na tydzień pozbywając się koło połowy swojej wagi…

Mnie książka wciągnęła, chociaż na początku ciężko było mi zacząć czytać, ponieważ język i styl tej opowieści nie należy do tych najłatwiejszych. Nie jest to oczywiście minus książki, wręcz przeciwnie. Chociaż przyznam się szczerze, że czytanie na głos nie należało do najłatwiejszych😊 Czytanie tej książki przypomniało mi jak kiedyś w dzieciństwie zaczytywaliśmy się z Bratem w książkach Alfreda Szklarskiego o Tomku Wilmowskim. Wy też czytaliście jego przygody? My mieliśmy niektóre z tych książek jeszcze z biblioteczki naszego Taty:)

Jest to także książka z przesłaniem. Uzmysławia nam jak cenne są jeszcze te nieodkryte tereny naszej planety i powinniśmy o nie za wszelką cenę walczyć. Pokazuje nam, że przez ekspansję ludzi z innych stron świata, tamten kawałek świata powoli zostaje wyniszczany: przez choroby czy zniszczenia mechaniczne. I czasem lepiej pozostawić je bez ingerencji człowieka, ingerencji z zewnątrz. Dbajmy o naszą planetę!



Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K :) 

 

16 komentarzy:

  1. Nie jestem dzieckiem, ale sama mam ochotę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jako osobę dorosłą książka wciągnęła i zaciekawiła:)

      Usuń
  2. Super, że płynie z niej przesłanie :) na pewno niejednemu dzieciakowi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że powinna. A przy okazji to bardzo miła przygodówka:)

      Usuń
  3. Ta książka na pewno pełni rolę edukacyjną. Dobrze, że takie są wydawana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytałabym tę książkę ze swoim dzieckiem. Na pewno jest wartościowa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, a wspólne czytanie jest fajne (choć czasem męczące dla strun głosowych)!

      Usuń
  5. Myślę że mojemu siostrzeńcowi mogłaby się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna, zwłaszcza, że głównym bohaterem jest chłopiec, który chce być odkrywcą!

      Usuń
  6. Słyszałam o niej ale nie czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki razie zachęcam:) dorosłego też wciągnie ta historia!

      Usuń
  7. Pięknie się prezentuje :) Ciekawe czy przypadłaby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. We wrześniu podpytam moich czytelników, czy znają tę książkę, bo ja mam na nią chrapkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna lektura dla tych starszych dzieci:) chociaż i ja się przy niej dobrze bawiłam jako osoba dorosła...

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)