Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: październik 2013
Liczba stron: 360
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10
***
Zygmunt Miłoszewski słynie przede wszystkim z kryminalnej trylogii o prokuratorze Szackim. Tutaj mamy jednak inny gatunek - thriller. Dość ciekawy thriller, który polecam z czystym sumieniem.
Ciekawa fabuła, wciągający wątek, wyjątkowo stworzeni
bohaterowie, przez co lektura jest samą przyjemnością. Można więc
smakować każde zdanie! A poza samym wątkiem grozy mamy kilka głębszych
myśli o naszych lękach, wewnętrznych strachach, wyrzutach sumienia.
Znajduje się tutaj także kilka prawd o nas Polakach (chociażby to, że
jak przystało na kraj katolicki, gdy ludzie są przerażeni, to zawsze
najpierw będą krzyczeć „omójboże”, a nie „kurwamać”).
Jest również
pokazana sytuacja, gdzie na jakimś zamkniętym terenie, dość
ograniczonym, w tym przypadku bloku, w którym zostają uwięzieni jego
mieszkańcy, spotykają się ludzie i wraz z narastaniem lęków i upływem
czasu ich reakcje stają się coraz bardziej agresywne, oni są coraz
bardziej sflustrowani i załamani.
I przede wszystkim chciałabym zwrócić uwagę na piękny, polski język. Czytanie tej lektury to naprawdę przyjemna uczta literacka:) Ja na pewno z wielką ochotą sięgnę po kolejne książki spod pióra Pana Zygmunta Miłoszewskiego!
Wyzwanie: GRA W KOLORY
Niestety nadal nie poznałam twórczości tego autora, ale mam zamiar to zmienić. Thrillery bardzo lubię, więc chętnie przeczytam tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu!
UsuńWarto czytać książki tego autora.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńTak wiele dobrych słów pod adresem tego autora już padło wielokrotnie, że aż wstyd mi, że sama jeszcze nie znam jego twórczość. Chcę zmienić ten stan rzeczy właśnie z tą książką.:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście moim zdaniem Autor zasługuje na wyróżnienie:)
UsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nie czytałam tej książki, z przyjemnością nadrobię to niedopatrzenie. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka powinna Ci się spodobać. Mam nadzieję, że tak będzie:)
UsuńJa pamiętam, jak po lekturze tej książki bałam się jeździć windą, a mieszkałam na 10 piętrze. I o ile w dół schodziłam po schodach, to w górę, z zakupami, torbami, było to już dla mnie awykonalne... :) Ja chcę, aby autor napisał jeszcze jakiś horror, bo w tym gatunku bardzo się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - człowiek inaczej spojrzał na jeżdżenie windą:) dzięki książce stało się bardziej emocjonujące:)
UsuńZawsze chciałam przeczytać te książkę. Dziękuję, że mi o niej przypomniałaś. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Nie ma za co:) mam nadzieję, że spędzisz przy niej kilka miłych chwil!
UsuńSkoro tak chwalisz to chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam! warto przynajmniej spróbować!
UsuńSkoro przyjemna uczta literacka to trzeba przeczytać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny polski język zawsze u mnie ma wielki plus:)
UsuńNie znam tego pana, a ktoz to? Musze poszukac :D
OdpowiedzUsuńZachęcam do poznania Pana Zygmunta! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz:)
UsuńIntrygująca okładka - to trzeba przyznać. Jestem ciekawa treści :)
OdpowiedzUsuńTreść jest równie ciekawa i wzbudza wiele emocji...
UsuńMuszę zacząć więcej czytać naszych rodzimych autorów :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam, bo na pewno warto i jest z czego wybierać!
UsuńNo i taki thriller do mnie przemawia! O ile nie jestem ogromną fanką kryminałów to dobremu thrillerowi nie odmawiam :)
OdpowiedzUsuńTo ta książka zdecydowanie powinna Ci się spodobać:)
UsuńMam tę książkę u siebie na półce, ale jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie trzeba po nią sięgnąć i nie dać się jej dalej kurzyć:P
UsuńTa książka czeka na swoją kolej w mojej biblioteczce. Dobrze, że Tobie się podobała na pewno będę miała Twoją ocenę pod uwagą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
A jak już doczeka się swojej kolejki, to mam nadzieję, że będziesz zadowolona z jej lektury!
UsuńJakoś nie ciągnie mnie kompletnie do tych kryminałów, sama nie wiem dlaczego... Chyba polskie realia w tego typu powieściach tak mnie odpychają :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
I tak bywa... nic na siłę, w końcu czytanie ma sprawiać nam frajdę, prawda?:)
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam nic tego autora. Ostatnio koleżanka polecała mi, żebym rozpoczęła swoją przygodę z Panem Miłoszewskiem właśnie od "Domofonu". Książka już trafiła na moją listę czytelniczą. Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńZatem życzę udanej lektury i pozdrowienia dla koleżanki:)
UsuńNie znam tego autora ale chyba po Twojej recenzji musze to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przekonałam do lektury. I teraz mam ogromną nadzieję, że książka Ci się spodoba:)
UsuńFabuła w ogóle mnie nie zainteresowała, ale zafascynowałaś mnie tym językiem. Może sięgnę!
OdpowiedzUsuńJeśli ta fabuła Cię słabo przekonuje, możesz sięgnąć po trylogię tego Autora z prokuratorem Szackim w roli głównej!
UsuńCzytałam trylogię Miłoszewskiego i to były świetne lektury :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%:)
UsuńZnam Miłoszewskiego z trylogii o Szackim i polubiłam jego pióro. "Domofon" jest na mojej liście książek do przeczytania, więc cieszę się, że wypada tak dobrze.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wypada całkiem nieźle. To troszkę inna kategoria co trylogia o Szackim, ale mnie książka zaciekawiła i wciągnęła:)
UsuńPlanuję kiedyś sięgnąć po powieści Miłoszewskiego, ale póki co na półce stoi Nesbo, a w kolejce wymarzyłam sobie spotkanie z Alkiem Rogozińskim, tak więc chwilowo musi on poczekać, ale fabuła brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich planach musi rzeczywiście poczekać:) Ale jak już odczeka w swojej kolejce, to mam nadzieję, że Ci się spodoba:)
UsuńNie znam jeszcze pióra autora, ale kto wie, może w końcu się skuszę?
OdpowiedzUsuńMoże:) na pewno warto!
UsuńKupiona :-)
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat:)
Usuń