sobota, 28 grudnia 2024

SKŁAM ZE MNĄ W TE ŚWIĘTA, KOCHANIE - ANNA LANGNER

Wydawnictwo: Papierowe Serca
Data wydania: październik 2024
Liczba stron: 384
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10


***

Paweł nie jest fanem świąt Bożego Narodzenia. Pochłania go praca i z utęsknieniem czeka na upragniony awans. A Paweł musi zarabiać, bo wychowuje samotnie syna. Dlatego gdy szef despota zarządza wyjazd firmowy do Karpacza, Paweł ani chwili się nie waha. Jest tylko jeden problem: szef nie toleruje małych dzieci. Paweł wpada więc na pomysł zatrudnienia opiekunki dla syna. Chce jednak, żeby to była kompetentna i znająca temat osoba. Zaprasza zatem na rozmowę kwalifikacyjną Weronikę, studentkę ostatniego roku pedagogiki. Ale na spotkanie to, nie przychodzi Weronika, a Patrycja, jej siostra, chociaż podaje się za Weronikę. I już powstaje ogromny galimatias... 

Jak ta książka mnie niesamowicie wciągnęła... Zaczęłam jej słuchać najpierw w audiobooku podczas robienia orzeszków na święta. Orzeszki zostały zrobione, a ja się tak wciągnęłam w tą historię, że musiałam ją dalej doczytać... Więc w przerwach podczas wigilijnych przygotowań podczytywałam. A potem w nocy koniecznie musiałam doczytać resztę... 

Po pierwsze bardzo polubiłam bohaterów. Patrycja roztrzepana, ale ogromnie kolorowa i z wielką fantazją. Paweł na pozór uporządkowany, lubiący schematyczność i fachowość. Tak skrajnie różni, ale jak się później okazało coś ich do siebie ciągnęło, że sami na początku nie potrafili w to uwierzyć. 

Akcja toczy się właściwie sama, bo te wszystkie "niedomówienia" Patrycji i Pawła pociągają za sobą szereg innych pobocznych zdarzeń. Jedno napędza kolejne, a z czasem nie ma już odwrotu!

Ale poza tym, że jest to bardzo fajna, lekka i przyjemnie napisana historia miłosna, to ta książka porusza też inny temat. Znacznie poważniejszy, o którym mało mówimy, a czasem nawet nie jesteśmy wielu rzeczy świadomi. A mianowicie autyzm. Syn Pawła jest dzieckiem w spectrum. I Autorka porusza tutaj temat w dwojaki sposób. Z jednej strony mamy Pawła jako rodzica takiego dziecka. Zmartwienia spędzają mu sen z powiek, cały czas jest w gotowości, żyje w ogromnym napięciu i całe swoje życie podporządkował dziecku. Cały czas się też zamartwia tym, że Maks nigdy nie będzie samodzielny, że pozostanie w swoim hermetycznym świecie. Z drugiej z kolei strony widzimy jak inni ludzie postrzegają takie dziecko. Paweł nie wychodzi bowiem z synem na spacer, do sklepu, bo boi się, że jego syn wpadnie w szał, a inni ludzie będą ich wytykać palcami. Nie pozwala mu na wiele aktywności, bo boi się jego przebodźcowania. I to my jako społeczeństwo nie jesteśmy dojrzali, aby zaakceptować fakt, że każdy z nas jest inny i ma prawo być inny. Zresztą tyczy się to nie tylko chorego dziecka czy człowieka, ale każdego z nas. Co mnie interesuje jak ktoś inny jest ubrany, uczesany. Jeśli nikomu nie robi krzywdy jest ok. Kiedyś przeczytałam bardzo mądre słowa: moje granice, mojego świata kończą się tam, gdzie zaczytają się granice drugiego człowieka. 

czwartek, 26 grudnia 2024

LATO DO WYNAJĘCIA - KAROLINA WILCZYŃSKA

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: czerwiec 2022
Liczba stron: 320
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10 

Czyta: Sylwia Nowiczewska


***

Bohaterami jest tutaj pięciu seniorów: Wiesia, Melania, Irenka, Józek i Kazimierz. Poznali się na uniwersytecie trzeciego wieku, a teraz przed zbliżającym się latem postanowili, że dadzą ogłoszenie o "dziadkach do wynajęcia". I tak oto każde z nich jedzie z inną rodziną na wakacyjny wyjazd. 

Wydawać by się mogło, że będzie to dość nudna opowieść. Ale nic mylnego: każda z historii jest wciągająca, ja byłam niezmiernie ciekawa większości z nich, zwłaszcza jak seniorzy wybrną z niektórych trudnych sytuacji. A kibicowałam im do samego końca!

Te historie pokazują jak ważne i potrzebne są nam więzi, jakie tworzą się między członkami rodziny, niezależnie od ich wieku...

WINTER ROMANSCE - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA, ANNA SZAFRAŃSKA

Four Seasons
Winter Romance
|| ...
 

Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: grudzień 2024
Liczba stron: 300
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

*** 

Izabela jest młodą dziewczyną, która właśnie wybiera się na staż w jednej z najlepszych cukierni w Rzymie założonej i prowadzonej przez utalentowanego Luci Massiniego. Na miejscu okazuje się, że on jest prawdziwym gburem i mrukiem. Ona stara skupić się przede wszystkim na pracy, jednak coraz częściej zauważa, że jej ciało nieco dziwnie reaguje w towarzystwie Luci, chociażby przyspieszonym pulsem... Luca za to jest odcięty od wszystkich, skupia się jedynie na wypiekach cukierniczych i swoim skomplikowanym życiu osobistym, które chroni jak może. 

Bardzo fajnie mi się czytało ten romans. Naprawdę przyjemnie, lekko i z humorem. Polubiłam głównych bohaterów i fantastycznie spędziłam czas we Włoszech:) Jedynie było tu bardzo mało zimy, ale włoski klimat to wynagrodził!

sobota, 21 grudnia 2024

ROZSTANIE - KAROLINA WÓJCIAK

Garnet
Droga || Cel || Wybór || Rozstanie
 

Wydawnictwo: Karolina Wójciak
Data wydania: październik 2024
Liczba stron: 376
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

*** 

To czwarty już tom serii. Bardzo chciałabym, aby Pani Karolina napisała kolejne... no ale zobaczymy... artysty nie wolno popędzać, prawda?:)

Tom czwarty wiele wyjaśnia i ja na te wyjaśnienia właśnie czekałam. O losy Isabelle byłam spokojna. Bardziej interesowały mnie wyjaśnienia ojca dziewczyny i wyjaśnienie sytuacji Kate. A sama końcówka serii, to prawdziwy rollercoaster emocji, który czyta się po prostu na jednym wdechu.... Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, że wstrzymuje powietrze... Po prostu!

***

Wybrane cytaty:

Nasze bo­gac­two po­le­ga na tym, że prze­ży­wa­my życie po swo­je­mu. Pie­nią­dze to tylko szcze­gół.  

W za­sa­dzie… to do­pie­ro tu, w Gar­net, prze­ko­na­łam się jak ważni są lu­dzie, któ­rzy nas ota­cza­ją i jak ogrom­ny mają wpływ na nasze życie. 

Życie to długa lek­cja po­ko­ry.  

Prze­cież nie od dzi­siaj wia­do­mo, że ten, kto do­ce­nia małe rze­czy, zo­sta­nie wy­na­gro­dzo­ny du­ży­mi. 

Wil­liam swoją po­sta­wą po­ka­zał mi, czym na­praw­dę jest mi­łość. Nigdy nie po­zby­wa się kogoś, bo nie speł­nił ocze­ki­wań. Kocha się bez sta­wia­nia wa­run­ków, bez ukry­tych pod­tek­stów. Nie można po­wie­dzieć „ko­cham cię, ale…” i tu podać powód, dla któ­re­go ta mi­łość to za mało. Do­da­nie tego „ale” za­prze­cza całej de­kla­ra­cji.  

Mi­łość to coś do­bre­go, coś, co pcha nas do przo­du, po­ma­ga stać się lep­szym i w ogóle jej nie po dro­dze z za­bi­ja­niem, zmu­sza­niem czy wy­rzą­dza­niem zła. Mi­łość przy­kle­ja się do ludzi do­brych. 

To nie sztu­ka wy­ba­czyć, ale pa­mię­tać. Sztu­ką jest wy­ba­czyć i za­po­mnieć.

WYBÓR - KAROLINA WÓJCIAK

Garnet
Droga || Cel || Wybór || Rozstanie
 

Wydawnictwo: Karolina Wójciak
Data wydania: wrzesień 2024
Liczba stron: 309
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

*** 

Isabelle stała przed wyborem. Okazało się bowiem, że, aby kupić ziemię musi wyjść za mąż. Swoją propozycję zawarcia aranżowanego małżeństwa składa Williamowi. 

Trzeci tom serii okazał się moim ulubionym tomem. To jest książka nieodkładalna! Wciąga masakrycznie i z jednej strony chcemy już się dowiedzieć jak to się skończy, ale z drugiej tak polubiliśmy bohaterów, że nie chcemy się z nimi rozstawać.

I dla mnie najlepiej zaopatrzyć się od razu w całą serię!

A to nie tylko romantyczna historia z Dzikiem Zachodem w tle. Można znaleźć tu wiele prawd życiowych, do których Isabella dochodzi ciągle analizując swoją sytuację życiową i myśląc o swoich uczuciach. A to takie prawdy wyjątkowo uniwersalne... 

***

Wybrane cytaty:

Jeśli chcie­li­by­śmy wy­ma­zać wszyst­ko to, co było dla nas bo­le­sne, co ro­ze­rwa­ło serce na ka­wał­ki, wy­ma­za­li­by­śmy część sie­bie i nie by­li­by­śmy tym, kim je­ste­śmy.  

– Pro­szę po­wie­dzieć ko­bie­cie, że nie jest w sta­nie cze­goś zro­bić, to zrobi to dwa razy, przy czym za dru­gim razem uśmie­cha­jąc się chy­trze. 

Prze­pro­si­ny nie mają zmie­nić prze­szło­ści, mają zmie­nić przy­szłość. 

sobota, 30 listopada 2024

TESSA I WESTON: NAJLEPSZE ŚWIĘTA EVER - ABBIE EMMONS

100 dni słońca
100 dni słońca || Tessa i Weston: najlepsze święta ever
 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Young
Data wydania: listopad 2024
Liczba stron: 203
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

*** 

To kontynuacja książki "100 dni słońca". Krótka historia o pierwszych, wspólnie spędzonych świętach Tessy i Westona. 

Bardzo mi się podobała i przeczytałam ją jednym tchem. Tym razem Tessa i Weston przygotowują się pierwszych wspólnych świąt, jednak do domu Tessy i jej dziadków przyjeżdża jej mama. To wprowadza chaos i zamieszanie do uporządkowanego świata dziewczyny. Poza tym musi ona zmierzyć się także z uczuciem zawodu jaki jej sprawiła mama, gdy ją zostawiała. Tessa nie rozumie niektórych rzeczy, bo patrzy na tą sytuację tylko ze swojego punktu widzenia. Weston znowu staje się nieoceniony i pomaga jej zrozumieć niektóre zawiłości życia...

Ta opowieść to mądra i pokrzepiająca historia. Można z niej wynieść naprawdę wiele, wiele dobrego. Jest wzruszająca, otulająca serducho, ale i mocno skłaniająca do refleksji.

***

Wybrane cytaty:

- Każdego dnia robię rzeczy, których nie powinienem robić. Ale nie obrażam się na cały świat i nie użalam nad sobą, jak bardzo chciałbym nie musieć. Po prostu robię je, i tyle. Tak, to wkurzające. Tyle że taki jest świat. Więc może powinnaś przestać rozglądać się wokół i szukać winnych, tylko spojrzeć w lustro i sprawdzić, co ty możesz z tym zrobić.  

Pamiętam, co powiedziała Tessa, kiedy niedawno oglądaliśmy te stare albumy ze zdjęciami. Stwierdziła, że to jak doświadczanie na nowo chwili, która już nigdy się nie wydarzy.


czwartek, 28 listopada 2024

DO ZOBACZENIA ZA ROK - JOANNA SZARAŃSKA

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: marzec 2024
Liczba stron: 352
Moja bardzo subiektywna ocena: 5/10 

Czyta: Agnieszka Postrzygacz


***

Daria i Dawid to dwoje ludzi, którzy pewnego sierpniowego dnia spotykają się przypadkowo na górskim szlaku. Mimochodem rzucone "do zobaczenia za rok" staje się magiczne i powoduje, że rzeczywiście ta dwójka co roku zaczyna wyszukiwać się na szlaku w tym dniu. Każde z nich ma jednak swoje życie, zobowiązania, jednak z czasem zaczyna do nich docierać, że ten jeden dzień w roku jest dla nich naprawdę wyjątkowy, a oni do siebie czują coś więcej niż tylko koleżeńską sympatię.

To opowieść o słodko-gorzkich odcieniach miłości. O potrzebie wzajemnego wspierania się i uważności na tą drugą osobę. Skłania do refleksji jak my dbamy o nasz związek z drugą osobą i czy w pełni może być ona przy nas sobą.

Wszystko to opowiedziane jest na tle Tatr i górskiej przyrody, co dodaje magii tej historii. Mnie jednak bardzo, ale to bardzo denerwowała główna bohaterka. Nie zawsze ją rozumiałam i czasem ciężko było mi zrozumieć jej sposób myślenia.

niedziela, 24 listopada 2024

CEL - KAROLINA WÓJCIAK

Garnet
Droga || Cel || Wybór || Rozstanie
 

Wydawnictwo: Karolina Wójciak
Data wydania: lipiec 2024
Liczba stron: 320
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

*** 

Isabelle i Catherine, dwie siostry, które odbyły podróż z Anglii do Ameryki. Po wielu perturbacjach dotarły do Garnet - miasteczka położonego wysoko w górach. Obydwóm udaje się znaleźć pracę, która pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jednak dla tych pochodzących z arystokratycznej rodziny dziewczyn podjęcie pracy to nie jedyne wyzwanie. Powoli zaczynają poznawać mieszkańców miasteczka, ich zwyczaje i sposób życia, a ten wyznaczany jest przez rytm pracy w kopalni złota. Każda z nich, na swój różny sposób próbuje znaleźć wyjście z położenia w jakim się znalazły.

Isabell poznaje także Williama, outsidera owianego złą sławą z powodu rzekomo ciążącej na nim klątwy. Pytanie tylko czy dziewczyna nie będzie bała się jej spełnienia...

Autorka w fantastyczny sposób prowadzi nas przez tą opowieść. Prowadzenie akcji w równomierny sposób przeplata się z opisami miasteczka i otaczającej go przyrody. Wszystko to jest doskonale wyważone, co sprawia, że przez książkę płyniemy i nie wiadomo kiedy jest koniec, a my musimy szukać części trzeciej! Bo co jak co, ale zakończenie nie pozwala na długie czekanie!

Isabell poznaje w Garnet prawdziwy świat, to jakimi prawami on się rządzi. Zaczyna rozumieć niektóre prawa, których do tej pory nie dostrzegała. Ale są to prawdy, które my też możemy z powodzeniem odnieść na nasze, współczesne życie. 

Od jakiegoś czasu obserwuję też profil Autorki na instagramie, a tam opowiada ona czasem o różnych ciekawostkach. Chociażby kiedyś wspominała o pewnym lekarzu o nazwisku Semmelweis, który zauważył, że wiele zgonów kobiet podczas porodów wynika z braku odpowiedniej higieny. Kazał personelowi medycznemu myć ręce. Oczywiście ludzie się buntowali, a dla niego miało to zgubne skutki. Jednak w tym momencie w medycynie nastąpił przełom. I nazwisko tego lekarza pojawia się w pewnym momencie w książce, co jest naprawdę super zabiegiem literackim.

Na końcu książki są również zdjęcia właśnie miasteczka Garnet i niektórych jego mieszkańców, którzy okazało się, że mieli szczęście zostać bohaterami tej opowieści!  

***

Wybrane cytaty:

Zachody są dla wszystkich, wschody dla wybranych. 

Teraz dopiero zrozumiałam, że dzieci naśladują rodziców, postrzegając ich wybór jako najlepszy.  

- Co mówią?
- Jakie to ma znaczenie?
- Chciałabym wiedzieć.
- O każdym mówią. Najważniejsze to się tym nie przejmować. Robić swoje. Żyć po swojemu. Myślisz, że się ze mnie nie śmieją, że jestem starą panną? Kto by się tym przejmował!
- I nie przejmujesz się tym?
- A widzisz, żebym się przejmowała? Płakała? Zabiegała o czyjąś sympatię? Kochana... - Pogłaskała mnie po policzku. - Bądź dobra dla siebie, dbaj o to, żeby w tej twojej pięknej główce nie zagościły złe myśli. Ci, którzy poświęcają czas, aby omawiać czyjeś życie, przeważnie nie są szczęśliwi z powodu swojego.

sobota, 23 listopada 2024

MARIA SKŁODOWSKA-CURIE - LAURENT LEMIRE

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: styczeń 2017
Liczba stron: 176
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10 

Czyta: Magda Karel


***

Postać Marie Skłodowskiej-Curie jest dla mnie bardzo, ale to bardzo fascynująca. Ta kobieta była niesamowita: mądra, z ogromną pasją i determinacją, odważna. Mi jawi się jako osoba niezwykle spokojna, opanowana, ale w środku ogromnie wrażliwa.

Ta biografia jest bardzo rzeczowa, ale nie pokazuje tylko suchych faktów, potrafi też zainteresować czytelnika. Marię ukazuje jako kobietę naukowca, której praca była priorytetem w życiu, ale która traktowała naukę jako cnotę, sacrum, miała do niej wielki szacunek i wiedziała, że postęp jaki dokonuje się w nauce jest jedynie dla osób dojrzałych i odpowiedzialnych.

Miała przełomowy wpływ na naukę, w której odkryła dwa pierwiastki Rad i Polon (ten drugi nosi swoją nazwę właśnie od pochodzenia Marii - zaproponował to sam Piotr), a także zapoczątkowała nową dziedzinę nauki jaką jest radiologia. Jest także pomostem pomiędzy klasyczną fizyką, a fizyką kwantową. To ona zapoczątkowała pojawienie się we Francji podczas wojny pojazdów radiologicznych, dzięki którym lekarze mogli szybko i sprawnie leczyć rannych żołnierzy.

Jednym z jej ostatnich zdań było: Ja chce, by zostawiono mnie w spokoju...

Maria zyskała światową sławę dzięki swoim odkryciom naukowym. Przyczyniła się do przełomu, ale nie tylko w dziedzinie naukowej. Ma swój ogromny wkład także w świecie kobiet. To ona jako pierwsza kobieta została dopuszczona do wygłoszenia wykładu na uczelni i pokazała, że kobieta też może być równoprawnym naukowcem! 

Podczas swojej pracy w laboratorium dokonała tytanicznej pracy przerabiając tony blendy uranowej, aby zyskać miligramowe ilości radu. Praca ta była obarczona niebezpieczeństwem, Maria nie zabezpieczała się odpowiednio, a to miało wpływ na jej zdrowie i życie. Całe jej ciało było napromieniowane. Pochowano ją w ołowianej trumnie, a gdy po pewnym czasie postanowiono przenieść trumnę Marii i Piotra, to trumna Marii była zdecydowanie cięższa. Niesamowite było też to w jakich warunkach pracowali z Piotrem: w starym, opuszczonym baraku, gdzie latem było gorąco, a zimą zimno, bo temperatura spadała nawet do 6 stopni! Pracowali też na trzech podstawowych urządzeniach laboratoryjnych, które skonstruowali sami!

niedziela, 17 listopada 2024

100 DNI SŁOŃCA - ABBIE EMMONS

100 dni słońca
100 dni słońca || Tessa i Weston: najlepsze święta ever
 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Young
Data wydania: kwiecień 2024
Liczba stron: 368
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

*** 

Tessa ma 16 lat i ulega wypadkowi samochodowemu, na skutek którego traci wzrok. Lekarze twierdzą, że utrata wzroku jest chwilowa i za 100 dni dziewczyna zacznie normalnie widzieć. Jednak dla Tessy to jest praktycznie koniec świata. Jest załamana i zdruzgotana, nie chce wychodzić z domu, nic jej nie cieszy... Do tej pory Tessa zajmowała się pisaniem wierszy i prowadzeniem bloga, teraz już nie jest w stanie tego robić, bo nie ma jak.. Wtedy jej dziadkowie postanawiają umieścić ogłoszenie w gazecie i zatrudnić dziewczynę w jej wieku, aby pomagała jej w spisywaniu tych rzeczy na komputerze. I wtedy zjawia się Weston. On również ma 16 lat i chce podjąć się tej pracy. Chłopak tryska energią, jest ogromną optymistą, uśmiech nie znika mu z twarzy. Jednak stawia jeden warunek babci i dziadkowi Tessy: nie powiedzą dziewczynie, że Weston jest również niepełnosprawny - nie ma nóg.

Weston próbuje pokazać Tessie, że świat nie tylko odbieramy poprzez zmysł wzroku. Dlatego z czasem zaczyna przynosić jej kwiaty, które pachną w całym pokoju. Robi dla niej gofry, a nawet raz oglądają film! Ulubiony film Tessy z prowadzoną narracją Westona okazuje się wyjątkowym seansem! Chłopak zaczyna też namawiać dziewczynę na wyjścia z domu! Udaje mu się nawet nakłonić ją, aby spisała część swoich myśli, których nie chce mu podyktować, spisała sama w zeszycie, który od niego dostaje... 

Tessa na początku jest zła na Westona, próbuje go do siebie zniechęcić, jest opryskliwa i odnosi się do niego z pogardą. Bo przecież co on może wiedzieć o takim nieszczęściu jakim jest utrata wzroku?! Na Westonie to nie robi żadnego wrażenia, bo wreszcie jest ktoś, kto patrzy na niego jak na normalnego chłopaka!

"100 dni słońca" to książka kierowana do młodzieży. Ja już od dawien dana nie należę do tej grupy wiekowej, ale ta książka mnie zachwyciła. Dawno nie pochłonęłam tak szybko żadnej książki, a tu byłam ciekawa jak to wszystko się zakończy. Wiedziałam, że Tessa będzie w szoku jak pierwszy raz zobaczy Westona, ale byłam też ogromnie ciekawa jak on ją przekona do tego, że oprócz wzroku mamy też słuch, zapach, smak, dotyk. I piękno czasem tkwi w tym czego nie widać...

***

Wybrane cytaty:

Nie ma takich rzeczy, których nie możesz robić

Wizualne piękno jest tylko jedną z form piękna.  

(...) Nikt jeszcze nie zobaczył światła, bo mu powiedziano, że gdzieś jest jeszcze ciemniej. 

- Dokąd poniesie na dzisiaj wiatr, Tesso?
(...)
- Donikąd - odpowiadam, domyślając się, że go rozczarowuję.
(...)
- Pozwolisz, by jakiś dupek zrujnował ci życie?
Te słowa rozpalają w moim sercu gniew.
- Jeden dupek już to zrobił - odparowuję. - Ten pijany kierowca, który w nas wjechał.
Weston milczy przez chwilę. Zastanawiam się, czy wreszcie zaczyna mi współczuć. Ale znowu się pomyliłam. Jeśli choć trochę jest mu mnie żal, nie pokazuje tego po sobie.
- Ale to decydujesz, jak na to zareagować - mówi. - Jesteś jedyną odpowiedzialną za to, jak się czujesz. 

niedziela, 10 listopada 2024

PIEKŁO FLORENCJI - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: listopad 2023
Liczba stron: 320
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10 

Czyta: Marcin Stec


***

Angelo Inferno od urodzenia mieszka we Florencji, a obecnie pracuje jako kustosz w galerii sztuki. Jego brat Dante jest właścicielem modnego klubu. Ale to wszystko jest tylko przykrywką, aby ukryć prawdziwe pochodzenie i zajęcia braci. Pewnego dnia w galerii sztuki Angelo "wpada" na Joannę Medyńską, kobietę, która okazuję się tą wyjątkową. Rusza ciąg wydarzeń, których motorem jest przeznaczenie.

Tym razem ta historia mnie nie porwała. Czegoś mi tu zabrakło. Z jednej strony mamy historię miłosną opowiedzianą tak jak Pani Agnieszka to robi, jednak te wszystkie elementy fantastyczne po prostu mi tu nie pasowały...

sobota, 2 listopada 2024

POCAŁUJ MNIE, ARTEMIDO - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

 Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Data wydania: październik 2024
Liczba stron: 300
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10


***

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książkę Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Może to troszkę przez sentyment, a może czasem lubię przeczytać taką jednorazową, lekką historię miłosną. 

Czyta się szybko, ekspresowo. To jeden, dwa wieczory. Akcja jest wartka, nie ma tu nudy i przeciągania. Lektura idealna na odprężenie i odpoczynek po ciężkim tygodniu!

Artemida, to taka bad girl, pracuje w liceum jak psycholog, ale po godzinach jeździ na motorze i ma pewien plan... Istotnym elementem tego planu jest Artur - uczeń ostatniej klasy tego liceum... Zaczyna się oczywiście niewinnie, ale z czasem sytuacja się komplikuje... A jeśli do tego dochodzą jeszcze uczucia, to jest już mieszanka wybuchowa...

piątek, 1 listopada 2024

BRZECHWA NIE DLA DZIECI - MARIUSZ URBANEK

Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry
Data wydania: maj 2013
Liczba stron: 342
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10 

Czyta: Tomasz Urbański


***

Jak mnie ta książka wciągnęła i zainteresowała! Oczywiście każdy z nas słyszał o Janie Brzechwie i jego wierszach dla dzieci, które cytujemy na wyrywki. Ale po poznaniu tej książki Jan Brzechwa zaczyna mi się jawić jako całkiem inny człowiek! Przede wszystkim nabrał cech ludzkich, a jego postać stała się wyrazista. A niektóre rzeczy naprawdę mnie zaskoczyły.

Np nie wiedziałam, że skończył prawo, był wybitnym prawnikiem walczącym o prawa autorskie twórców literackich, jednym z założycieli ZAiKS-u i jego długoletnim prezesem. To w tamtych czasach prawo autorskie zaczynało się kształtować i powstała zasada ciągłości przy sprzedaży dzieł malarskich (malarz otrzymuje wynagrodzenie także przy każdej kolejnej sprzedaży dzieła).

Jak był mały: pisał wiersze o ciotkach i je sprzedawał, albo innym z rodziny, albo tym ciotkom, żeby nie upubliczniał tych fraszek, czyli za "milczenie":)

Bolesław Leśmian był jego kuzynem i to w jego cieniu zawsze tworzył Jan Brzechwa. On sam nie potrafił przebić się w czasopismach, zawsze mówiono, że naśladuje sławnego kuzyna i nigdy nie będzie wystarczająco dobry jak on. Dopiero gdy zaczął tworzyć pod pseudonimem uznano, że jego twórczość jest dobra.

Zawsze chciał tworzyć dla dorosłych i miał kompleks, że tworzy tylko dla dzieci. Ale poza tym pisał też do rewii i kabaretów.

Był bardzo przystojnym, wysokim mężczyzną, wielkim estetą. Był elegancki i dystyngowany. Ale był bardzo kochliwy, nie umiał też zrozumieć, że kobieta może go odrzucić. Gdy urodziła się jego córka, jego związek z żoną, matką dziecka już się kończył. W efekcie z córką poznali się na jakimś pogrzebie, gdy ona miała 8 lat...

Uwielbiał grać w karty. Kiedyś jak był jeszcze młody przegrał w karty pieniądze, a jego siostra musiała sprzedać zegarek, żeby oddać dług.  

Nie lubił też być "sławnym i rozpoznawanym", kiedyś była sytuacja, że widział jak ktoś podawał się za Brzechwę i podpisywał książki, to on stwierdził, że nie będzie nic mówił, bo nawet tamten wyświadcza mu przysługę, a że jest nawet przystojny i ma ładny charakter pisma, to nie przynosi mu wstydu.

 Poznając takie książki warto też wiedzieć w jakich czasach żyłą dana osoba. Brzechwie zarzucano naprawdę wiele rzeczy w jego twórczości. Oczywiście od polityki, po kwestie tego, że jego bajki są nie dla dzieci!

ENOLA HOLMES. SPRAWA ZNAKU MANGUSTY - NANCY SPRINGER

Enola Holmes

Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza. || Enola Holmes. Sprawa leworęcznej lady. || Enola Holmes. Sprawa złowieszczych bukietów. || Enola Holmes. Sprawa osobliwego wachlarza. || Enola Holmes. Sprawa szyfru na krynolinie. || Enola Holmes. Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej. || Enola Holmes i sprawa czarnego powozu. || Enola Holmes. Sprawa brawurowej ucieczki. || Enola Holmes. Sprawa znaku mangusty.

Wydawnictwo: PORADNIA K
Data wydania: marzec 2024
Liczba stron: 292
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10

***

I kolejna część przygód Enoli. Tym razem Enola poszukuje pewnego mężczyzny, który został pogryziony przez wściekłego psa. Tym razem wymienia się też informacjami ze swoim bratem Sherlockiem. Można nawet nazwać, to swego rodzaju, małą współpracą:)

Kolejny tom, który zachowuje ten sam klimat i poziom jak poprzednie!

poniedziałek, 14 października 2024

DROGA - KAROLINA WÓJCIAK

Garnet
Droga
|| Cel || Wybór || Rozstanie
 

Wydawnictwo: Karolina Wójciak
Data wydania: lipiec 2024
Liczba stron: 294
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10

*** 

Jest rok 1898, Anglia. Są dwie dwie siostry: Isabelle i Catherine. Dla Isabelle to pierwszy, debiutancki sezon, dla Catherine już drugi. jednak dochodzi do pewnych wydarzeń, które zmuszają dziewczęta do wyruszenia w podróż do Ameryki, do USA. Jak szybko się okazuje - podróż staje się dla nich prawdziwą lekcją życia.

Karolina Wójciak jest autorką znaną z thrillerów. Tym razem jednak postanowiła zmienić gatunek i mamy tutaj romans, historię, przygodę, a to daje nam naprawdę bardzo intrygującą mieszankę. Poza tym w tej książce jest masę emocji. Mnie osobiście na samym początku siostry denerwowały i irytowały, zwłaszcza jak akcja toczyła się jeszcze w Anglii. Potem jak zaczęła się ich podróż - irytacja zmieniła się w kibicowanie. 

Autorka bardzo wiarygodnie przedstawiła jak to wszystko wyglądało. Realia w Anglii zestawiła z porównaniu z realiami życia w Ameryce. Dla naszych bohaterek to czas ogromnej próby, którą wiedzą, że muszą przejść pozytywnie, bo szali jest ich życie lub śmierć... 

Czyta się fantastycznie, ekspresowo i dobrze, że są już wszystkie 4 tomy!

***

Wybrane cytaty:

Jedną z lekcji, jaką daje człowiekowi Montana, jest nauka, że nie ma co rozpaczać nad rzeczami, których się nie da zmienić, trzeba wziąć się do pracy.  


sobota, 12 października 2024

GRUDNIOWE KWIATY - KAROLINA WILCZYŃSKA

Rok na Kwiatowej
Wędrowne ptaki || Zamarznięte serca || Dotyk słońca || Owoce miłości || Zapach bzu || Kwitnące lilie || W kolorze wrzosu || Grudniowe kwiaty
 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: październik 2020
Liczba stron: 324
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

Czyta: Róża Cieślińska-Dziekiewicz

*** 

To już ostatni tom przygód mieszkańców na Kwiatowej. Już się z nimi żegnamy, więc wszystkie wątki zostały już zakończone. Mi słuchało się tych historii bardzo przyjemnie. Wciągnęłam się i kibicowałam każdemu z nich, bo wszystkich polubiłam jednakowo. Może dlatego, że mieli oni takie zwyczajne, codzienne problemy, które ma przecież każdy z nas... W ogóle cała seria bardzo mi się podobała i miło spędziłam z nią czas! I na pewno będę chciała jeszcze sięgnąć po inne książki tej Autorki!

niedziela, 6 października 2024

CÓRKA Z KUBY - SORAYA LANE

Utracone córki
Córka z Włoch || Córka z Kuby || Córka z Grecji || Córka z Genewy || Córka z Paryża
 

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: czerwiec 2023
Liczba stron: 352
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

*** 

Claudia jest jedną z osób, które został zaproszone do pewnej londyńskiej  kancelarii prawnej. Dostała tam małe pudełko od kobiety, która prowadziła dom dla samotnych matek, a w pudełeczku dwie rzeczy: wizytówkę i odręcznie narysowany herb pewnego rodu. To wskazówki dotyczące pochodzenia jej babci. Claudia szybko podejmuje decyzję o dowiedzeniu się więcej, a ślady prowadzą na Kubę. Dziewczyna nie zastanawiając się długo, kupuje bilet i leci właśnie na Kubę.

Historia ta porównywana jest do cyklu Siedmiu sióstr Lucindy Riley. I oczywiście schemat tych powieści, pomysł na nie jest rzeczywiście taki sam. Ja jednak nie chciałabym ich porównywać. Bo w tej książce styl, sposób przedstawienia emocji już jest nieco inny. 

Książka napisana jest w dwóch liniach czasowych. Współcześnie poznajemy Claudię, która wyjeżdża na Kubę i Matea, który pomaga jej w odrywaniu historii i pokazuje jej Kubę w chwili obecnej. Opowiada też historię o rewolucji jaka miała tam miejsce, o ludziach, którzy musieli zostawić swoje domy i wyjechać z kraju. Dla mnie ciekawe było chociażby to jak pokazywał jej jak oni jedzą pizzę: z sosem pomidorowym i serem złożoną na pół albo zabrał ją n kawę, którą jakiś mieszkaniec Kuby wydawał  miejscowy w małym okienku swojego domu....A z drugiej strony widzimy jak biednie ludzie tam żyją. Starsza kobieta Rosa, u której Claudia mieszkała, bardzo ucieszyła się, że może gościć u siebie w domu turystkę i była ogromnie jej wdzięczna... Druga linia czasowa dotyczy przeszłości i roku 1951, gdzie bohaterką jest młoda dziewczyna Esmeralda, która jak się okazało była prababcią Claudii.

Wciągnęła mnie ta opowieść, końcówka mocno ścisnęła za serce. I na pewno chciałabym poznać kolejne jej części:)

W KOLORZE WRZOSU - KAROLINA WILCZYŃSKA

Rok na Kwiatowej
Wędrowne ptaki || Zamarznięte serca || Dotyk słońca || Owoce miłości || Zapach bzu || Kwitnące lilie || W kolorze wrzosu || Grudniowe kwiaty
 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: kwiecień 2020
Liczba stron: 320
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

Czyta: Róża Cieślińska-Dziekiewicz

*** 

Siódmy tom serii "Rok na Kwiatowej". Kolejne losy Julii, Kai, Danuty i Norberta, czyli przypadkowych właścicieli 4 psiaków. Danuta ma problemy z dorastającym synem, nie potrafi się z nim porozumieć i traci kontakt. Norbert ma problemy w pracy, przez co staje się bardziej nerwowy i niecierpliwy. Zaczyna też coraz częściej kłócić się z Dominikiem. A Julia wreszcie dojrzewa do podjęcia wyjątkowo trudnej dla siebie decyzji o swoim dalszym zawodowym życiu.

Bardzo przyjemnie słuchało mi się tych historii w drodze do i z pracy. Tego w tej chwili właśnie było mi potrzeba. Prostych, ciepłych opowieści, o zwykłych, codziennych rzeczach. Polubiłam bohaterów i byłam bardzo ciekawa jak skończą się ich życiowe perturbacje.

I od razu odpalam tom ósmy - ostatni!

niedziela, 29 września 2024

ENOLA HOLMES. SPRAWA BRAWUROWEJ UCIECZKI - NANCY SPRINGER

Enola Holmes

Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza. || Enola Holmes. Sprawa leworęcznej lady. || Enola Holmes. Sprawa złowieszczych bukietów. || Enola Holmes. Sprawa osobliwego wachlarza. || Enola Holmes. Sprawa szyfru na krynolinie. || Enola Holmes. Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej. || Enola Holmes i sprawa czarnego powozu. || Enola Holmes. Sprawa brawurowej ucieczki. || Enola Holmes. Sprawa znaku magusty.

Wydawnictwo: PORADNIA K
Data wydania: wrzesień 2023
Liczba stron: 200
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10

***

I kolejny tom przygód rezolutnej Enoli. 

Tym razem Enola próbuję pomóc (kolejny już raz) lady Cecily, która została uwięziona w domu przez swojego ojca. Enola odbija ją i ukrywa w swoim sekretnym biurze. Jednak matka Cecily zatrudnia samego Sherlocka Holmesa do odnalezienia córki. Brat szybko odkrywa jaką sprawą zajmuje się obecnie jego młodsza siostra. Jednak gdy przybywa do Enoli, okazuje się, że lady Cecily znikła! Enola musi zatem działać szybko, aby ubiec Sherlocka!

I tym razem fantastycznie było towarzyszyć Enoli w rozwiązywaniu kolejnej zagadki i śledzić jej logiczny tok rozumowania. A wszystko odbywa się w klimatycznym, ale i brutalnym i bezlitosnym świecie Londynu!

A teraz czas na ostatni tom przygód Enoli, który czeka już w gotowości!

***

Wybrane cytaty:

Moja droga pani, nie ma nic niestosownego w tym, że ktoś jest po prostu sobą. Chyba że wykazuje skłonności przestępcze.

niedziela, 22 września 2024

SIOSTRA KSIĘŻYCA - LUCINDA RILEY

Siedem sióstr
Siedem sióstr || Siostra burzy || Siostra cienia || Siostra Perły || Siostra księżyca || Siostra Słońca || Zaginiona siostra || Atlas. Historia Pa Salta
 

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: luty 2019
Liczba stron: 576
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

*** 

To już piąty tom serii o siedmiu siostrach. Tym razem bohaterką jest Tiggy, która po śmierci ojca przeprowadza się do Szkocji i tam opiekuje się dzikimi zwierzętami. Zaczyna też pracę w odosobnionej, wielkiej posiadłości Kinnaird. Tam poznaje właściciela majątku Charlie'ego i jego córkę Zarę. Jest też Cal i Beryl, którzy tam pracują. Tiggy poznaje także starego Cygana, który żył tam od lat. To on uświadamia ją, że w jej żyłach płynie krew ludzi posiadających dar uzdrawiania. Kieruje ją też do Granady, do Sacromonte. Z czasem Tiggy udaje się i tam. Poznaje historię swoich przodków, którzy zostali zmuszeni do ucieczki ze swych domów podczas wojny domowej, i z La Candelą/Lucii – największą tancerką flamenco swojego pokolenia.

W tej części poznajemy kulturę i historię gitanos. To kolejna grupa społeczna, która była prześladowana i dyskryminowana. Niektóre rzeczy były dla mnie zwyczajnie przerażające. Ja wcześniej o tym nie wiedziałam, dlatego ta historia tym bardziej mnie zainteresowała. 

To kolejna część tego cyklu i mnie kolejny raz urzekła i oczarowała. Dla mnie są to książki wyjątkowo melancholijne, nostalgiczne, a ich lektura jest ucztą literacką. Wciągają, ciekawią, chciałoby się je czytać non stop... 

*** 

Wybrane cytaty:

Dlaczego źli ludzie nigdy nie mają wyrzutów sumienia i nie czują się odpowiedzialni za to, że kogoś skrzywdzili, a ci dobrzy, którzy nie zrobili nic złego, wiecznie sobie coś wyrzucają? 

Nasze życie to tylko mgnienie wobec tego, co trwa na Ziemi. W dolinie pode mną od setek lat rosły drzewa, a nawet kiedy je wyrąbywano, z ich twardego drewna powstały meble, które długo służyły kolejnym pokoleniom, kiedy ci, którzy ich używali jako pierwsi, już dawno umarli. Ta refleksja uczy pokory. Dowodzi, jak bardzo mylimy się, sądząc, że człowiek ma władzę nad światem. Prawda jest taka, że to Ziemia rządzi i przetrwa każdego z nas. Pozostaje nam tylko zaakceptować swoje miejsce na tym świecie i to, że jesteśmy zaledwie ułamkiem chwili, co zresztą nie szkodzi, jeśli tylko wykorzystamy nasz czas mądrze.  

- Jak tu spokojnie i pięknie. - Lucia patrzyła na dolinę. - Zupełnie o tym zapomniałam. Może nie zdawałam sobie sprawy, co mam.
- Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy, querida, póki tego nie straci. Nauczyłam się żyć chwilą. To recepta na szczęście. 

niedziela, 15 września 2024

KWITNĄCE LILIE - KAROLINA WILCZYŃSKA

Rok na Kwiatowej
Wędrowne ptaki || Zamarznięte serca || Dotyk słońca || Owoce miłości || Zapach bzu || Kwitnące lilie || W kolorze wrzosu || Grudniowe kwiaty
 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: lipiec 2019
Liczba stron: 318
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

Czyta: Róża Cieślińska-Dziekiewicz

*** 

Szósty tom serii. Tutaj głównym tematem jest problem Kai, który poznajemy z perspektywy każdego z bohaterów: samej Kai, Julki, Norberta i Danuty. Do tego już powstały zalążki tematów, które zostaną poruszone w kolejnym tomie. Dlatego od razu po zakończeniu tej części zaczęłam kolejną.

Wciągnęła mnie ta seria, polubiłam bohaterów, zaciekawiły mnie ich historie i dalsze perypetie. To taka spokojna opowieść o naszej codzienności i problemach mogących dotyczyć każdego z nas...

niedziela, 8 września 2024

ZAWSZE TU BĘDĘ - HANNAH BONAM-YOUNG

Next
Powiedz, żebym został || Zawsze tu będę


Wydawnictwo: Ale!
Data wydania: lipiec 2024
Liczba stron: 496
Moja bardzo subiektywna ocena: 5/10 


***

Lane jest na życiowym zakręcie. Jej najbliżsi znajomi są w związkach i zakładają rodziny. Ona sama czuje, że stoi w miejscu i nie co ma ze sobą począć. Pewnej nocy, po powrocie z zakrapianej imprezy, pod wpływem impulsu kupuje żółty, 48-osobowy autobus. A ponieważ nie ma doświadczenia w remontach prosi o pomoc swojego przyjaciela Matta. Matt jest mechanikiem, uwielbia grzebać przy maszynach, a do tego uwielbia Lane. Postanawiają, że ich relacja nie może wyjść poza przyjaźń. Podczas remontowania autobusu poznają się coraz bardziej, a ich relacja się zmienia. Lane natomiast zaczyna odkrywać, żeby aby zrobić krok do przodu musi uporać się ze swoimi dotychczasowymi problemami...

Tym razem jednak mnie ta historia nie porwała. Niestety nie za bardzo rozumiałam rozważania głównej bohaterki, jej poszczególne kroki były dla mnie mało logiczne i racjonalne. Nie rozumiałam też ich wszystkich dowcipów i poczucia humoru. Wiem, że ta książka niesie duży pokład uczuć i wrażliwości, jednak ja go niestety nie byłam w stanie docenić. Stąd książka mi się dłużyła.

ZAPACH BZU - KAROLINA WILCZYŃSKA

Rok na Kwiatowej
Wędrowne ptaki || Zamarznięte serca || Dotyk słońca || Owoce miłości || Zapach bzu || Kwitnące lilie || W kolorze wrzosu || Grudniowe kwiaty
 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: marzec 2019
Liczba stron: 328
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

Czyta: Róża Cieślińska-Dziekiewicz

*** 

Piąty tom serii Rok na Kwiatowej. Poznajemy nowych lokatorów, którzy spotykają się przez przypadek w garażu przy porzuconym przez kogoś pudle ze szczeniakami. I tak poznajemy Julię - skromną, nieśmiałą studentkę medycyny, Kaję - pewną siebie dziewczynę z mnóstwem tatuaży, Danutę - dystyngowaną kobietę z zasadami i Norberta - przesympatycznego chłopaka, któremu los psiaków nie jest obojętny. Poznajemy każde z nich i dowiadujemy się jakie mają problemy i troski. 

Ta powieść o codziennych kłopotach i problemach jakie każdy z nas też ma. Może dlatego właśnie bardzo fajnie mi się jej słuchało w drodze do pracy i z pracy. Zaciekawiły mnie historie każdego z bohaterów i byłam ciekawa jak się zakończą. Lekka i przyjemna lektura, idealna na odpoczynek.

niedziela, 25 sierpnia 2024

TIMES NEW ROMANS - JULIA BIEL

Wydawnictwo: Gorzka czekolada
Data wydania: maj 2024
Liczba stron: 576
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10 


***

On jest sławnym autorem romansów, ona mniej sławną autorką kryminałów. Znają się od dzieciństwa, jednak pewne wydarzenia spowodowały, że ona ma do niego ogromny żal i nie potrafi mu tego wybaczyć. Nagle okazuje się, że muszą razem, wspólnie napisać książkę - romans, do tego zamieszkać razem, udawać, że są parą w mediach społecznościowych, na promocjach książki i różnego rodzaju wydarzeniach.

Mamy tu naprawdę dużo motywów wykorzystywanych w romansach:

- friends to enemies to lovers 

- childhood friends

- forced proximity

- fake dating

- booklovers.

Bardzo podobał mi się pomysł na książkę, styl i język w jakim została napisana, dialogi, które są błyskotliwe, z pazurem, na czasie oraz sceny zbliżenia bohaterów, które są napisane naprawdę ze smakiem, wyczuciem i tak, że przyjemnie się je czyta. Troszkę denerwowała mnie główna bohaterka, nie za bardzo ją rozumiałam, dla mnie była nielogiczna...

SZTUKA OBSŁUGI WAGINY - ANDRZEJ GRYŻEWSKI, JAGNA KACZANOWSKA

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: październik 2022
Liczba stron: 400
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10 

Czyta: Filip Kosior, Ewa Abart


***

To poradnik napisany w formie rozmowy seksuologa i psychoterapeuty z dziennikarką i psycholożką o tym, jak osiągnąć orgazm, jak zbudowana jest wagina, ale i o tym jak dbać o pożądanie w związku. 

Często jest tak, że unikamy rozmów o seksie czy o naszych sferach intymnych. W książce padło takie zdanie, że zgłębiamy wiedzę o naszych innych narządach jak serce, wątroba, tarczyca, a narządy intymne pozostają w cieniu. A to przecież też jest element naszego ciała, o którym warto coś wiedzieć. Bo właśnie ta świadomość pozwala nam lepiej z tych elementów korzystać. Chociażby, żebyśmy mieli więcej przyjemności i spełnienia podczas seksu. Autorzy zachęcają i wskazują drogę jak zacząć, polecają eksperymentowanie, próbowanie, bo to najlepsza metoda, aby poznać swoje ciało.

Uważam, że fajnie, że takie książki powstają. Jest to dobra lektura i dla kobiety, i dla mężczyzny. Za rzadko rozmawiamy o tych rzeczach, niepotrzebnie się ich wstydzimy. Zwłaszcza gdy jesteśmy w związku, cudnie jest gdy dwoje ludzi umie porozmawiać o tym, powiedzieć tej drugiej osobie co jej sprawia przyjemność, a co nie. Otwartość, zaufanie, świadomość, szczerość - to chyba moim zdaniem najważniejsze elementy budujące związek.

***

Wybrane cytaty:

"Wagina często traktowana jest przez kobiety użytkowo, myta, depilowana, a nawet operowana, by sprostać męskim wyobrażeniom. Bywa nazywana sromem – jak sromotna klęska. Albo – pochwą. Jak futerał na miecz, czyli dodatek do męskiej seksualności. Ciekawe, że istnieją członkowie zarządu, a nie ma pochew zarządu"

sobota, 17 sierpnia 2024

SIŁA ZEMSTY - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA, ANNA SZAFRAŃSKA

Siła honoru
Siła honoru || Siła przetrwania || Siła miłości || Siła życia || Siła zemsty || Siła wybaczenia

Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: sierpień 2024
Liczba stron: 370
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10

***

Kornelia Kreis to księżniczka syndykatu, córka Anioła, szefa szefów. Odkąd pamięta wszyscy próbowali ją chronić i zapewnić bezpieczeństwo. Dlatego teraz Kora nie jest świadoma tak wielu rzeczy... a na niektóre nie jest w ogóle przygotowana. 

Konstanty „Kosa” Gawroński to z kolei syn Konrada Gawrońskiego i Agnieszki Długosz, siostry Glisty. Żyje według swoich zasad, nie chce kontaktów czy wspólnych spraw z syndykatem. Nie chce się także z nikim stałego związku, bo niejednokrotnie widział ile jego mama musiała wycierpieć w imię miłości.

To piąty już tok serii o syndykacie. Piąty, ale trzymający poziom poprzednich. Dzieje się dużo i intensywnie. Dlatego czyta się jednym tchem. Ja spędziłam z tą książką dwa fajne, odprężające wieczory i czekam na tom szósty!

sobota, 27 lipca 2024

LEKCJE CHEMII - BONNIE GARMUS

 Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: wrzesień 2022
Liczba stron: 464
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10 


***

Elizabeth Zott jest jedyna w swoim rodzaju, jest chemiczką, naukowcem, który świat wokół widzi przez pryzmat związków i reakcji chemicznych. Pracuje w Instytucie Badawczym Hastings, są lata '50. Jest więc ona skazana na typowo męski zespół współpracowników, którzy na każdym kroku podkreślają swoje poglądy na temat równouprawnienia kobiet. Wyjątkiem jest jedynie Calvin Evans, geniusz, wybitny naukowiec, nominowany do nagrody Nobla, słynący ze swojego parszywego charakteru. Ale pomiędzy nim a Elizabeth pojawia się prawdziwa miłość i prawdziwa chemia.

Jednak życie jest nieprzewidywalne i za kilka lat ona jest samotną matką i zaczyna prowadzić w telewizji program teoretycznie kulinarny "Kolacja o szóstej".

To niesamowite, że w tym miesiącu trafiłam na drugą książkę (po "Alchemii" Katarzyny Zyskowskiej) opowiadającą o kobiecie, o kobiecie naukowcu, chemiczce i zmuszonej walczyć o prawa kobiet. Obie książki zaliczam do najlepszych jakie miałam okazję przeczytać. "Lekcje chemii" mnie wciągnęły, a wręcz pochłonęły. Czytając wkurzałam się na to jak wyglądało życie kobiet jeszcze nie tak dawno, jak były nierówno traktowane, ile musiały wywalczyć. To jest coś nieprawdopodobnego, chociaż niestety tak było. I uważam, że musimy o tym pamiętać, podkreślać, aby to nigdy nie wróciło.

Autorka zwraca uwagę nie tylko na temat równości płci. Generalnie porusza kwestie tego, że my jako społeczeństwo narzucamy sobie pewne ramy i nie tolerujemy jeśli ktoś wychodzi poza nie. Dotyczy to kultury, religii, a właściwie każdej sfery życia. Nie tolerujemy odmienności, piętnujemy ją, wyszydzamy. Oczywiście zaczynamy się zmieniać, ale jest to proces żmudny, długofalowy, mocno zakorzeniony i minie sporo czasu, aż niektóre sprawy zaczną być po prostu naturalne.

"Lekcje chemii" poruszają naprawdę poważne tematy społeczne i kulturowe. Ale jest to podane czytelnikowi w tak fantastyczny sposób, że trudno oderwać się od lektury. Ja przepadłam w świecie Elizabeth, jej osobowości, fantastycznym poczuciu humoru, z którego nawet nie zdawała sobie sprawy. Uwielbiałam rozmowy Mad z pastorem Wakely, wewnętrzne dialogi Szóstej Trzydzieści, Waltera i Harriet kiedy wspierali Elizabeth.

***

Wybrane cytaty:

Utrata ukochanej osoby zazwyczaj ukazuje człowiekowi aż nadto prostą prawdę: że -jak wiele osób głosi, samemu na to nie zważając - czas jest cenny i mamy go naprawdę mało.

No bo choć ludzie głupi mogą nie orientować się, że są głupi, z powodu właśnie głupoty, to przecież ludzie nieatrakcyjni muszą chyba orientować się, że są nieatrakcyjni, z powodu luster.  

Odwaga w kuchni, przekłada się na odwagę w życiu. 

- Bo ludzie są zwierzętami. Formalnie rzecz biorąc. Chociaż czasami sobie myślę, że te zwierzęta, które uważamy za zwierzęta, są o wiele bardziej zaawansowane niż te zwierzęta, którymi jesteśmy, a za które się nie uważamy.  

Ciąża jest stanem naturalnym. Nie ma w nim nic skandalicznego. Od niej zaczyna się każde ludzkie życie. 

-Kiedy byłem mały - powiedział cicho Calvin - powtarzałem sobie, że każdy dzień jest nowy. Że wszystko może się wydarzyć.
...
-Chyba chcę przez to powiedzieć, że nie powinniśmy skazywać samych siebie na życie przeszłością.  

W zasadzie większość ludzi mówi jednym, czasem dwoma językami - no chyba, że są tak zwanymi Szwajcarami; wtedy mówią ośmioma. Nic dziwnego, że ludzie nie rozumieli zwierząt. Ledwo rozumieli siebie nawzajem. 

- Na wierze opiera się religia.
- Ale zdajesz sobie sprawę, że wiara nie opiera się na religii. Tak?  

to że przychodzimy na świat w rodzinach, nie znaczy jeszcze, że do nich należymy

Dla swoich skomplikowanych problemów ludzie zawsze pragną prostych rozwiązań. O wiele łatwiej wierzyć w coś, czego zobaczyć, dotknąć, wyjaśnić ani zmienić nie można, niż w coś, co tak naprawdę można. - Westchnęła. - Czyli samego siebie.  

- Co? Nie. Jestem...
- Zmęczona? Zajęta? Zapewne skłonna do argumentacji, że nie ma pani czasu.
- Bo nie mam.
- A kto go ma? Bycie dorosłym jest przereklamowane, nie sądzi pani? - zauważył doktor. - Ledwo uda się rozwiązać jeden problem, zastępuje go dziesięć nowych. 

Nic nie irytuje człowieka bardziej niż oglądanie cudzego szczęścia w ilości ponadprzeciętnej, a z perspektywy kolegów i koleżanek w Instytucie Badawczym Hastings Elizabeth i Calvinowi przypadła taka właśnie nieprzeciętna miara.
Jemu - bo był geniuszem, jej - bo była pięknością.
Kiedy zostali parą, ten niesprawiedliwy przydział szczęścia automatycznie wzrósł dwukrotnie, co było już niewiarygodnie niesprawiedliwe.
Najgorsze zaś, według poglądów osób postronnych było to, że nie zapracowali na swoją pomyślność - po prostu tacy się urodzili, czyli że ich niesprawiedliwy przydział szczęścia wziął się nie z harówki, a z genetycznego farta.  

- Nic panu nie jest, panie Pine? - zapytała Rosa. - Mogę coś panu podać?
- Tak - odpowiedział. - Cyjanek. 

I mężczyźni, i kobiety są ludźmi. A jako ludzie jesteśmy wytworami wychowania, ofiarami apatycznych systemów edukacji oraz sami decydujemy o swoich wyborach. Upraszczając, wprowadzanie kobiet do pozycji istot gorszych od mężczyzn i wywyższanie mężczyzn do poziomu lepszych od kobiet nie ma przyczyn biologicznych, tylko kulturowe. I zaczyna się od dwóch słów: różowy i niebieski. To stąd wszystko eskaluje niebotycznie i w piorunującym tempie.  

Nikt nie stawał się tak wredny, jeśli nie padł wcześniej ofiarą identycznego traktowania ze strony innych. 

- Wszystkie psy mają zdolność kąsania - powiedziała przez ramię Zott - tak samo jak wszyscy ludzie mają zdolność do krzywdzenia. Sekret polega na tym, żeby postępować rozsądnie, tak by wyrządzenie krzywdy okazało się niepotrzebne.  

- Chodzi mi o atomy i cząsteczki, panie Roth - wyjaśniła - O realne prawa rządzące światem materialnym. Kiedy kobiety poznają te podstawowe pojęcia, zaczynają widzieć fałszywe granice, które z myślą o kobietach zostały stworzone.
- W sensie: przez mężczyzn.
- W sensie: przez sztuczne zasady kulturowo-religijne, które obsadzają mężczyzn w wysoce nienaturalnej roli jednopłciowego przywództwa. 

Jedną z rzeczy, które podobają mi się w gotowaniu (...) jest jego immanentna przydatność. Kiedy przyrządzamy posiłek, nie tworzymy po prostu czegoś nadającego się do jedzenia: tworzymy coś, co zapewnia energię komórkom naszego organizmu, coś, co podtrzymuje życie.  

(...) w każdym razie twoja mama ma absolutną rację, kiedy mówi w tym artykule, że nasze społeczeństwo oparte jest w znacznej mierze na micie i że nasza kultura, religia i polityka mają tendencje do wypaczania prawdy. Nieślubne pochodzenie to tylko jeden z takich mitów. W ogóle nie zwracaj uwagi ani na to określenie, ani na nikogo, kto się nim posługuje. 

A już na pewno nie lubiła przysług. Ich wyświadczanie trąciło oszustwem.  

- Nie odzyska pan swoich zlewek.
- Czyli jednak zapadłem pani w pamięć.
- Owszem. Na własną niekorzyść. 

(...) jeśli chodzi o religię, sądzę raczej, że uczy nas pokory... naszego miejsca w świecie.
- Naprawdę? - zdziwiła się Elizabeth. - Moim zdaniem zdejmuje z nas odpowiedzialność. Moim zdaniem uczy nas, że nic tak naprawdę nie jest naszą winą; że coś lub ktoś inny pociąga za sznurki; że w ostatecznym rozrachunku nie jesteśmy winni tego, jak się sprawy mają; że aby coś zmieniło się na lepsze, powinniśmy się o to modlić. Tymczasem prawda jest taka, że jesteśmy bardzo odpowiedzialni za zło tego świata. I mamy moc naprawiania go (Elizabeth).
- Chyba nie sugeruje pani, że ludzie mają zdolność naprawiania wszechświata.
- Mówię o naprawianiu nas samych, panie Roth... naszych własnych błędów. 

Mimo to nie zwalniał się z pracy z tego samego powodu, z którego wiele osób przy niej pozostaje: ponieważ był rodzicem (...).  

Ludzie potrzebują otuchy - odpisał Wakely. - Chcą wiedzieć, że innym też udało się przetrwać ciężkie czasy. I w odróżnieniu od innych gatunków, które lepiej uczą się na własnych błędach, ludzie wymagają ciągłych gróźb i upomnień, żeby zachowywać się porządnie. Zna Pan to powiedzenie: <> Bo to prawda, tak właśnie jest. Ale teksty religijne próbują utrzymać ich na właściwym kursie".
"Ale czy nie więcej pociechy można znaleźć w nauce? - pytał Calvin. - W rzeczach, których można dowieść i które w związku z tym można starać się ulepszyć? Ja zwyczajnie nie rozumiem, jak ktokolwiek może myśleć, że cokolwiek pisanego całe stulecia temu przez pijanych ludzi ma w sobie choć krztynę wiarygodności. I ja tu wcale nie wygłaszam żadnych osądów moralnych: w tamtych czasach musieli pić alkohol, woda była niezdrowa. Mimo wszystko zadaję sobie pytanie, jakim cudem te ich niedorzeczne historie o płonących krzakach, mannie padającej z nieba można traktować sensownie, zwłaszcza w porównaniu z wiedzą opartą na dowodach naukowych.
(...) A jednak tak wielu nalega, żebyśmy wierzyli w te historie, a potem jeszcze mieli czelność nalegać na innych, by też w nie wierzyli. 

Najważniejszą edukatorką w szkole jest pani bibliotekarka. Wszystkiego, czego nie wie, potrafi się dowiedzieć. To nie jest moja opinia; to są fakty.  

To nie dzięki krewnym człowiek staje się kimś ważnym czy mądrym. To nie oni sprawiają, że jesteś sobą.
- Co w takim razie sprawia, że jestem sobą?
- To, co decydujesz się robić. To, jak przeżywasz swoje życie.

- Łamiesz sobie głowę nad tym pozostałym procentem - domyśliła się Elisabeth. - Niepotrzebnie. Ta drobna ilość jest zarezerwowana dla zdarzeń typu "siła wyższa": trzęsień ziemi, przypadków tsunami, rzeczy, których nie możemy w żaden sposób przewidzieć, bo nauka jeszcze tego nie umożliwia. (...) Walterze, nie wydaje ci się interesujące, że ludzie w ogóle używają określenia "siła wyższa", jakby wiązało się z działaniem jakiejś istoty wyższej? Większość z nas woli wierzyć, że Bóg to tylko baranki, miłość i dzieciątka w żłóbkach, a jednak ta podobno kochająca istota gromi niewinnych na prawo i lewo. Co wskazuje na jakieś kłopoty z kontrolą gniewu, może nawet zaburzenia maniakalno-depresyjne. 

- To pewne? spytała Harriet.
- Jak śmierć i podatki.
- Wszyscy umierają - wytknęła jej Mad - ale podatki nie każdy płaci. 


ALCHEMIA - KATARZYNA ZYSKOWSKA

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: czerwiec 2024
Liczba stron: 364
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10 


***

Maria Skłodowska-Curie była niesamowitą kobietą. Przede wszystkim była genialnym naukowcem, geniuszem. Efektem tego są dwa noble i to z dwóch różnych dziedzin: fizyki i chemii. Ale nie tylko w nauce miała ogromny wkład. To kobieta, która także walczyła o prawa kobiet! Ile musiała mieć odwagi i pewności siebie chociażby prowadząc pierwszy wykład jako kobieta! jako pierwsza kobieta zdobyła też prawo jazdy. W podróż poślubną pojechała z Pierrem rowerami, a tu też trzeba zwrócić uwagę, że jazda kobiety na rowerze nie była codzienna...

Była niesamowita, odważna i genialna. Książka "Alchemia", to zbeletryzowana jej biografia, ale przedstawiająca jej dwa etapy w życiu. Pierwszym jest okres kiedy mając 18 lat wyjeżdża z domu i pracuje w Szczukach jako guwernantka, a tam zakochuje się i przeżywa swoją pierwszą prawdziwą miłość. Drugim jest okres tuż przed odebraniem drugiej nagrody Nobla, kiedy zostaje oskarżona o romans z Paulem.

Autorka nie tylko zgromadziła wiele ciekawych faktów o Marii, ale dokonała przy okazji fantastycznej rzeczy: spowodowała, że poznaliśmy nie tylko suche fakty o noblistce, ale starała się ona dla nas prawdziwą kobietą, która przede wszystkim pragnęła kochać i być kochaną.

A podsumowując: nie pamiętam kiedy czytałam tak genialną książkę!

***

Wybrane cytaty:

Słowa zostają w człowieku na długo. Pamięć obrazów z czasem eroduje, blaknie, ale słowa zostają. Dlatego lepiej milczeć. 

Nauka - jedyna miłość, której nikt nigdy jej nie odbierze: ona da jej siłę, dzięki niej martwe serce wciąż będzie pompować krew.  

Idzie szybko, nie oglądając się na boki. Paul często się śmieje, że już z daleka rozpoznaje niecierpliwy, nerwowy chód Marie. Że gdy się porusza, sprawia wrażenie, jakby nie dotykała stopami ziemi. 


 

piątek, 19 lipca 2024

OWOCE MIŁOŚCI - KAROLINA WILCZYŃSKA

Rok na Kwiatowej
Wędrowne ptaki || Zamarznięte serca || Dotyk słońca || Owoce miłości || Zapach bzu || Kwitnące lilie || W kolorze wrzosu || Grudniowe kwiaty
 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: wrzesień 2018
Liczba stron: 310
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

Czyta: Róża Cieślińska-Dziekiewicz

*** 

Tom czwarty serii Rok na Kwiatowej. Każda z bohaterek ma swoje problemy, z którymi próbuje poradzić sobie jak tylko potrafi. Wiola myśli, że jej małżeństwo się rozpada, sama próbuje zawalczyć o siebie i swój wygląd po ciąży, a to prowadzi ją w naprawdę zaskakującym kierunku! Malwina przygotowuje się do ślubu, ale próbuje także rozwikłać rodzinną tajemnicę jaką skrywa przed nią mama i ciocia. Róża próbuje poskładać na nowo swoje rozsypane życie i zapanować nad chaosem jaki się w nie wdarł, pomaga jej w tym przyjaciel... A Liliana przygotowuje siebie i Agnieszkę na spotkanie w sądzie jakie je czeka...

W tym tomie następuje zakończenie wszystkich historii, każda z dziewczyn przeszła długą drogę, aby być w tym momencie co jest teraz.

Ta seria napisana jest w formie rozmowy każdej z bohaterek z przyjaciółką, którą jest czytelniczka. I tak też ja czułam się podczas słuchania tych historii. Jakbym była na takim spotkaniu i słuchała co tam u tej mojej psiapsi słychać. Fajna, lekka, przyjemna, ale i życiowa opowieść.


ARYSTOKRATKA NA KONIU - EVZEN BOCEK

Arystokratka
Ostatnia arystokratka || Arystokratka w ukropie || Arystokratka na koniu || Arystokratka i fala przestępstw na zamku Kostka || Arystokratka na królewskim dworze || Arystokratka pod ostrzałem miłości vol. 1 || Arystokratka pod ostrzałem miłości Vol. 2
 

Wydawnictwo: Stara szkoła
Data wydania: styczeń 2018
Liczba stron: 180
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10

*** 

Kolejna, trzecia już część przygód Marii z rodziny Kostków. Kolejny raz odwiedzamy zamek,a w nim spotykamy naszych starych znajomych: panią Cichą kucharkę, pana Spocka ogrodnika, kasztelana Józefa, zwariowaną Deniskę, tatę i mamę Marii. Wszyscy walczą, oczywiście każdy na swój sposób, aby ten sezon turystyczny był jeszcze lepszy niż poprzedni. Grożą im przeróżne niebezpieczeństwa, jak chociażby podatki! Zjawia się także pewna starsza pani, która podaje się za ich krewną, daleką ciotkę! Pytanie czy to nie jest jakiś podstęp?!

Trzecią część przygód utrzymana jest w podobnym klimacie jak poprzednie. Jest zabawnie i sarkastycznie. Autor bawi się słowem i żartami sytuacyjnymi. Idealna lektura na odprężenie i relaks!

sobota, 13 lipca 2024

FLORENTYNA OD KWIATÓW - AGNIESZKA KUCHMISTER

Seria sokołowska
Florentyna od kwiatów
|| Nadzieja od zwierząt || Jaśmina od snów
 

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: wrzesień 2021
Liczba stron: 302
Moja bardzo subiektywna ocena: 6/10

*** 

Rok 1918. Wśród kwiatów na łące rodzi się pewna dziewczynka - Florentyna. A ponieważ ma niezwykły dar, zostaje nazwana Florentyną od kwiatów. Poznajemy Florentynę jak jest małą dziewczynką, potem dorastającą nastolatką, aż w końcu młodą kobietą, a później matką... Z jej perspektywy śledzimy także losy sokołowskiej społeczności. A wszystko to jest poprzeplatane legendami i wierzeniami. Życie na wsi, dotąd spokojne zostaje zburzone przez wybuch wojny, która nieodwracalnie zmienia ludzi...

Jakbym miała określić jednym sformułowaniem tą książkę, powiedziałabym, że jest to oda do życia na wsi, wśród natury i zgodnie z jej rytmem. Ja na początku miałam nieco problem z tą historią, nie umiałam się w niej odnaleźć i już nawet chciałam zamknąć książkę i do niej nie wracać. Jednak w pewnym momencie nastąpił przełom, a historia mocno mnie wciągnęła. Na ostatnich kartach książki poznajemy również Nadzieję od zwierząt i coś czuję, że jej historia może mnie jeszcze bardziej zainteresować!

***

Wybrane cytaty:

Wszystkie stworzenia to po prostu inne przejawy jednego istnienia. 

Tak jest na świecie, że wszystko się zmienia. Ludzie odchodzą, bogactwa się przepija, życie płynie. Trzeba patrzeć na to, co się ma w garści, bo nie wiadomo, jak długo się przyjdzie tym cieszyć.  

Nie wszyscy wiedzieli, że Nadzieja rzeczywiście potrafi łagodzić zwierzęce cierpienie przez to, że sama je odczuwała. Kiedy tylko natrafiła na jakąś żałość, kłąb bólu zwijał się w jej wnętrzu. Nadzieja przyjmowała go z pokorą. Ból podzielony jest mniejszym bólem. 

Mój mruczku - mówiła pieszczotliwie, głaszcząc jego ciałko. - Tylko popatrz, śpisz sobie i czuję, jak bije ci serduszko. Ruszasz wąsami, pewnie śnisz o czymś pięknym. W sumie to niczym nie różnisz się od śpiącego człowieka. Masz serce, płynie w tobie krew, mózg, choć niewielki, też jest. Taka sama maszyna w środku, tylko opakowana inaczej. W futerko. 

NUVOLE BIANCHE. BIAŁE CHMURY. - ADRIANNA RATAJCZAK

Chmury
Nuvole bianche. Białe chmury || Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2
Wydawnictwo: Gorzka czekolada
Data wydania: marzec 2024
Liczba stron: 544
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

Czyta: Filip Kosior

*** 

Drugi tom. Alistair obiecał, że przyjedzie do Aimil, a że jest to człowiek dotrzymujący obietnic, to nie mógł postąpić inaczej! Przybywa do wielkiego, strasznego zamczyska w Glamis i zaczyna poznawać rodzinę kobiety, którą tak mocno pokochał. Zaczyna też powoli rozumieć dlaczego Aimil jest właśnie taka jaka jest. Oboje też lepiej się poznają, zdają sobie sprawę i zauważają jak dobrze czują się w swoim towarzystwie. Oczywiście na drodze stają im tajemnice rodzinne, trudna przeszłość, której nie da się już zmienić. Ale to wszystko można pokonać. Ważne tylko, aby zrobić to razem.

Pierwszy tom przeczytałam, drugi już wysłuchałam w postaci audiobooka. I chyba nie przestanę się zachwycać jak Filip Kosior czyta! W drugim tomie miałam wrażenie, że jest nieco więcej Alistaira i dlatego tym bardziej ten audiobook do mnie przemawiał. I coś czuję, że jeszcze nie jeden raz wrócę do tej historii! Bo jest w niej wszystko co być powinno: emocje i chemia pomiędzy bohaterami, klimat starego, ciemnego, zimnego zamczyska i oczywiście duchy przodków.

A romantyczna część mojej duszy już wie, że ta opowieść znajdzie się w topce książek tego roku!