Siedem sióstr
Siedem sióstr || Siostra burzy || Siostra cienia || Siostra Perły || Siostra księżyca || Siostra Słońca || Zaginiona siostra || Atlas. Historia Pa Salta
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: styczeń 2018
Liczba stron: 576
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
Seria "Siedem sióstr" jest niesamowita. I nie przypominam sobie takiej innej serii. Dlaczego? Jestem pod wielkim wrażeniem, że z tomu na tom oczarowuje mnie coraz bardziej. Każda kolejna książka robi na mnie większe wrażenie i wciąga bardziej! Niesamowite jest to!
Bohaterką tej części i Siostrą cienia jest Star D'Apliese. Star jest najbardziej tajemniczą i enigmatyczną, pozostającą w cieniu swojej siostry. Po śmierci swojego taty dostaje od niego pewną wizytówkę i figurkę z czarną panterą, a te dwie rzeczy prowadzą ją do antykwariatu w Londynie. Tam poznaje najpierw jego właściciela Orlando, a nieco później jego pozostałą rodzinę Rory'ego, Margarit oraz brata Mouse'a.
Równolegle toczy się również historia mająca swoje miejsce przed wieloma laty. Flora MacNichol wiedzie spokojne, zgodne z naturą życie w Krainie Jezior w północno-zachodniej Anglii. Opiekuje się mnóstwem zwierząt i ciągle zgłębia swoją wiedzę o przyrodzie. Zaprzyjaźnia się także z Beatrix Potter, słynną pisarką zamieszkałą w sąsiedztwie. W pewnym momencie trafia jednak do domu do domu jednej z najbardziej znanych i szanowanych w społeczeństwie edwardiańskiej Anglii kobiet, Alice Keppel, a tam m.in. ma możliwość poznania samego króla.
Seria "Siedem sióstr" jest niezwykle wciągająca i interesująca. Mnie zaciekawiły nie tylko historie poszczególnych sióstr, ale i wszystkie dodatkowe. W tej części poznajemy angielską arystokrację, a także osoby, które żyły naprawdę: samego króla Anglii Edwarda VII, Alice Keppel (jego kochanka) czy Beatrix Potter (autorka książek).
Jest to także powieść o poszukiwaniu samego siebie i swojego miejsca na ziemi. Star jest siostrą, która żyje w cieniu swojej siostry CeCe i jest niejako od niej uzależniona, a przez to zatraciła swoją tożsamość. Teraz próbuje nieco zmienić tą relację i spróbować odsunąć się od niej. Na nowo musi zbudować więc swoją osobę, przekonać się o swojej wartości i udowodnić sobie, że da sobie radę sama!
Tą książkę czytało mi się tak cudownie, praktycznie kartki przewracały się same. Urzekła mnie zarówno historia Flory, jak i Star. To była naprawdę cudowna uczta literacka, która pozwoliła na oderwanie się od rzeczywistości i przeniesienie się do klimatycznego antykwariatu w Londynie. Lucinda Riley potrafi w niesamowity sposób czarować słowem, jej powieści z pozoru są nieśpieczne, melancholijne i nastrojowe, ale z drugiej strony tak bardzo dużo się tutaj dzieje...
***
Wybrane cytaty:
- Fakt, że Vita podarowała mi ten tomik,
świadczy o tym, że pragnęła, abym przeczytała to, czego sama nie
potrafi mi powiedzieć.
- Myślisz, że ona cię kocha?
- Tak jak ja kocham ją. (...) Czy to niewłaściwe?
(...)
- Myślę, że jest wiele rodzajów miłości. Inaczej kochamy matkę czy ojca,
inaczej rodzeństwo, kochanka, przyjaciela czy zwierzę...
Flora patrzyła na twarz dziewczyny, która nagle złagodniała, a dzieląca je do tej pory zasłona zaczęła opadać.
- Właśnie! Ale jak wiedzieć, kogo kochamy naprawdę, skoro otoczenie dyktuje nam to czy tamto?
Mój drogi Bertie zawsze powtarza, że informacja daje władzę i choć zwierzenie się komuś jest niezwykle kuszące, bo przynosi ukojenie, zazwyczaj bywa bardzo nierozsądne.
W zgodzie ze sobą - takie uczucie znowu chcę odnaleźć.
- Właśnie to kocham w górach. - Westchnął. - Masz poczucie, że tak naprawdę twoje życie niewiele znaczy. Jesteśmy zaledwie maleńkim punkcikiem w rozległym wszechświecie.
Pamiętaj, że tylko ty masz władzę nad swoim losem. Ale musisz mu pomóc.
Szlachetność pochodzi z wnętrza człowieka.
Płakałam również nad Pa saltem, który nie dał swoim córkom szansy, by opłakały go w tradycyjny sposób. Po raz pierwszy zrozumiałam, dlaczego tak ważne są stare rytuały: porządkują rzeczywistość w czasie emocjonalnego chaosu.
- Star - ujmował moją twarz w zniszczone dłonie - rzeczy prawdziwie wartościowe wydają owoce dopiero po jakimś czasie. Ale kiedy to się stanie, będziesz zadowolona, że wytrwałaś.
Jeśli ktoś nie ma nic sensownego do powiedzenia, powinien milczeć.
- Ludzie się zmieniają, Violet. Życie nie zawsze jest takie, jak chcemy.
Pamiętaj, że tylko ty masz władzę nad swoim losem. Ale musisz mu pomóc.
Często wspominałam przypowieść z Biblii, którą kiedyś mi opowiedział przy wspólnej pracy - o tym, że każda żywa istota od początku życia potrzebuje czułej opieki. Kiedy jest otoczona troską, dorasta i nabiera siły na wiele lat życia.
- Moim zdaniem, karmiąc ciało, karmimy także duszę. A to w najmniejszym stopniu nie jest samolubne. Dobrze jest cieszyć się tym, co dobrze nam idzie. A i efekt będzie dzięki temu lepszy. Tak zwykle bywa, kiedy coś robimy z pasją.