Wydawnictwo: BURDA KSIĄŻKI
Data wydania: październik 2020
Liczba stron: 416
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
"Molly" to książka, na którą długo czekałam. Bardzo lubię powieści Pani Agnieszki i wiem, że są to pewniaki i mogę po nie sięgać tylko wtedy jak mam wolny wieczór, bo nie sposób ich odłożyć nawet na sekundę. Tej byłam ogromnie ciekawa ze względu na tytułową postać: czyż "bad girl" nie brzmi intrygująco? a może "femme fatale"?!
Ale zacznijmy od początku. Melania Tarczyńska, 21-letnia dziewczyna, piękna, zgrabna, ale i inteligentna, mająca niewyparzony język, a do tego mająca jeszcze dość niespotykaną i nieco ekstrawagancką pasję: "pożyczania" sobie najlepiej szybkich i drogich aut. Molly to dziewczyna, która wiele już w swoim życiu przeszła: śmierć matki, ojca w więzieniu, dom dziecka, a później jeszcze mniej przyjazne rodziny zastępcze. Na swojej drodze spotkała Robsona, który stał się dla niej wszystkim: starszym przyrodnim bratem, ojcem, opiekunem, obrońcą, ale i pierwszą miłością. Zawsze mogła na niego liczyć i oboje wspierali się jak tylko mogli. Dla Molly liczyć się tylko chwila tu i teraz, chce się bawić, potańczyć w klubie, a od czasu do czasu "pożyczyć"szybki samochód i poszaleć nim na drogach. Pewnego dnia spotyka jednak w klubie Wiktora Tuli. Oboje pamiętają się jeszcze z dzieciństwa. Wiktor jest teraz spokojnym, rozważnym businessmanem i prezesem w firmie odziedziczonej po ojcu. To na pozór przypadkowe spotkanie w klubie wpłynie na losy tej dwójki i od tej chwili będziemy świadkami przemiany zarówno u Molly, jak i u Wiktora...
Dla mnie postać Molly jest fantastyczna. Bardzo byłam ciekawa jak wypadnie jej kreacja, bo wydawało mi się, że jej stworzenie wcale nie należało do łatwych. Melania jest z jednej strony zadziorna, pewna siebie, wie jak używać sarkazm i ironii, a z drugiej strony okazuje się niewątpliwie wrażliwą i kruchą dziewczyną. I tutaj właściwie książka ta nabiera głębszego wymiaru. Poznajemy bowiem dziewczynę, która poprzez lata samotności i tułanjia się po domach zastępczych stworzyła skorupę wokół siebie, nauczyła się liczyć sama na siebie. A tu nagle zjawia się ktoś, kto próbuje tą skorupę zburzyć. Molly marzy o tym, żeby mu zaufać, jednak boi się, bo co będzie jeśli on zawiedzie, oszuka, zostawi?! Czy wtedy ona będzie w stanie się po tym pozbierać?
Wiktor natomiast wydaje się tutaj jedynie tłem dla Molly. Ale jakie to tło! Poza tym obie te postacie najlepiej rozkwitają w połączeniu ze sobą! I to właśnie jest prawdziwa magia tej powieści. Każde z nich fantastycznie wpływa na to drugie i okazuje się, że wydobywają z siebie te najbardziej skrywane cechy.
I w końcu mamy Robsona, człowieka równie zagubionego i skrzywdzonego przez los jak Molly. W pewnym momencie troszkę zagubiłam się w wzajemnej relacji Robsona i Molly. Ale wraz z upływem stron przekonałam się i do niego, a kontakt pomiędzy tą dwójką jest tak skomplikowany jak życie w jakim przyszło im razem żyć...
Tym razem Pani Agnieszka dała nam świetne połączenie sensacji z wątkiem romantycznym. I moim zdaniem zrobiła to wyjątkowo intrygująco i niesztampowo. Nie ma tu banalnych rozwiązań, a wszystko jest w utrzymane w dobrym smaku! Pierwsze skrzypce grają tu oczywiście emocje, których jest całe mnóstwo i prowadzą czytelnika z jednej strony przez uśmiech, a z drugiej przez wzruszenie. Ale są i momenty, gdzie na chwilę wstrzymujemy oddech przed tym co za chwilę ma się wydarzyć: czy uda się? czy da radę? i co on/ona na to?! Poza tym ja wnioskuje o ekranizację "Molly"!
Twórczość Autorki wciąż przede mną. Może poczekam na ekranizację? Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMoże... A tymczasem możesz spokojnie polecić Siostrze! (oczywiście z pozdrowieniami😋)
UsuńNa pewno kiedyś przeczytam 😀
OdpowiedzUsuńI na pewno Ci się spodoba! Gwarantuję!
UsuńKsiążka już u mnie. Będę ją niebawem czytać :)
OdpowiedzUsuńCzyta się ekspresowo, bo bardzo bardzo wciąga!
UsuńWiem, że wkrótce na pewno sięgnę po tę książkę. ��
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, myślę, że Ci się spodoba!
UsuńLektura jeszcze przede mną :D
OdpowiedzUsuńA więc trzymam kciuki, aby lektura była udana!
UsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, ale tak wysoka ocena bardzo mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://recenzuje-od-ksiazki-strony.blogspot.com/
W takim razie polecam tym bardziej!:)
Usuń