Wydawnictwo: Wydawnictwo Magnolia
Data wydania: maj 2023
Liczba stron: 276
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10
***
"Kolorowo jak diabli" to naprawdę barwna komedia romantyczna! Idealna na lato i beztroski wypoczynek. Jej konstrukcja przywołuje skojarzenie do filmu "Sami swoi".
Paulina mieszka na wsi, a jej sąsiadem jest o 3 lata starszy Tomek. Dziewczyna w dzieciństwie oczywiście się w nim zakochała. Pewnego razu Tomek wraca z przepustki z wojska i spędzają ze sobą noc. Ona już zaczyna planować ich wspólne życie, a on wraca do wojska, a niej zapomina. Spotykają się wprawdzie za rok, ale jest to na pewnej osiemnastce, a którą Tomek zjawia z jakąś atrakcyjną blondynką u boku... Od tego pamiętnego zdarzenia Paulina zaczyna pałać nienawiścią do swojego sąsiada i nie potrafi mu wybaczyć jak bardzo ją wykorzystał.
Teraz spotykają się po kilku latach. Jednak nadal nie są sobie obojętni, a uczuć pomiędzy nimi jest cała paleta.
Cudowna, zabawna i to w ten genialny ironiczno-sarkastyczny sposób. Ja niejednokrotnie zaśmiewałam się pod nosem czytając. Autorka stworzyła bardzo fajną fabułę, a miejsce akcji osadziła w małej, nic nieznaczącej wiosce, a to spowodowało swojski klimat, który każdy z nas przecież zna.
Genialni bohaterowie. Każdy ma swój charakter. Jest Paulina - mądra, zwyczajna dziewczyna, poszukująca swojego miejsca na świecie i swojej bratniej duszy. Tomek - opiekuńczy, inteligentny facet, który wie czego i kogo chce. Jola i Paulina to duet niepowtarzalny i od razu widać, że to przyjaciółki od najmłodszych lat. Patryk - były chłopak Pauliny - jak on mnie denerwował, na miejscu Pauliny już dawno mnie by tam nie było! I wreszcie mama Pauliny - ta postać też jest genialnie stworzona i myślę, że wielu osobom nie będzie obca ta relacja między matką a córką...
I tym samym już wiem, że Iza Maciejewska jest Autorką, której książki to pewniaki. Jeszcze nie zdarzyło mi się zawieźć, a wszystkie przeze mnie przeczytane nie tylko spodobały mi się, ale wręcz bardzo pozytywnie zaskoczyły, bo każda jest inna i nieszablonowa!
***
Wybrane cytaty:
Agata miała bardzo ambiwalentny stosunek do zdrady. Odbierała ją z jednej strony jak coś bardzo smutnego. Dwoje ludzi, którzy kiedyś pragnęli ze sobą być, gdzieś po drodze się zatraciło, zagubiło, zapomniało o byciu ze sobą i dla siebie. I to nie tak, że winne było tylko jedno z nich, a drugie stawało się ofiarą. Żeby do czegoś musiało dojść, wcześniej musiało się coś stać. Nie sądziła, aby do tych przysłowiowych skoków w bok dochodziło jakoś spontanicznie. Że na przykład człowiek otwiera oczy i myśli sobie, że dziś jest idealny dzień na zdradę. No nie. To byłoby raczej głupie. Uważała, że musiało minąć wiele poranków, wiele otwarć oczu, wiele kłótni, oczekiwań i niedomówień w relacji partnerskiej, żeby w końcu ktoś zdecydował się na ten krok.
- Jeśli coś nie jest marzeniem, to się nie spełni - powiedział Tomek, a
potem porwał ją w ramiona i zaczął kręcić dookoła. Kiedy ponownie
postawił ją na ziemi, objął po przyjacielsku, a z Karolem przybił piątkę
i rzekł: - Rozmawiajcie ze sobą. O wszystkim. Tylko od was będzie
zależało to, jaki stworzycie dom dla siebie i swoich dzieci. A ja życzę
wam tego, żeby był on ciepły. I szczery. I żeby dawał schronienie tym,
którzy będą tego potrzebowali. Czy to waszym dzieciom, czy przyjaciołom.
Niech się wam żyje pięknie pod tym jednym nazwiskiem.
Faktycznie to może być idealna pozycja na wakacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Książkowy Las Anki
To prawda, na wakacje jest idealna!
UsuńMuszę wreszcie poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze na żadnej książce nie zawiodłam!
UsuńBrzmi całkiem ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńIdealna letnia lektura!
Usuń