czwartek, 18 lutego 2021

HURT/COMFORT - WERONIKA ŁODYGA

Wydawnictwo: WYDAWNICTWO KOBIECE
Data wydania: wrzesień 2020
Liczba stron: 424
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

***

Odkąd przeglądam blogi książkowe i bookstagrama moje lektury są o wiele bardziej trafione, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że prawie nie ma tych nietrafionych. I tak też było z "Hurt/Comfort":) Na początku spodziewałam się lekkiej, łatwej i zabawnej lektury. Ale z czasem okazało, że pod tym płaszczykiem humoru kryje się dużo ważnych tematów.

Ale zacznijmy od początku: głównym bohaterem jest Artur, osiemnastolatek, który właśnie jest w klasie maturalnej i ma nieco skomplikowaną sytuację rodzinną. Sam jest raczej typem samotnika i unika kontaktów i rozmów z innymi ludźmi jak tylko może, nawet gdy zapytany w autobusie o drogę odpowiada w języku migowym. Dobrze, że chociaż ma przyjaciółkę Magdę, a ta nie pozostaje bierna i próbuje go wyswatać. Janek z kolei jest pewnym siebie, wyjątkowo konkretnym chłopakiem, który doskonale wie czego chce i dlaczego robi niektóre rzeczy. I to właśnie on jest tym, który w autobusie zapytał o drogę:)

Byłam bardzo ciekawa tej książki przede wszystkim ze względu na temat LBTG. I jestem tu bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nie spodziewałam się dostać aż tyle. Po pierwsze Autorka fantastycznie wprowadziła ten wątek. Mamy bowiem młode osoby zaczynające poznawać siebie i odkrywać własną orientację seksualną. Wkraczają w swoje pierwsze uczuciowe związki, a przecież nie jest to zawsze łatwe. Tym bardziej jeśli mamy tu parę homoseksualną. Bardzo spodobało mi się jak Autorka pokazała z jakimi problemami borykają się takie osoby, które muszą zdobyć się na odwagę, aby "ujawnić się" światu. A przecież nie każdy jest w stanie wziąć na swoje barki ten brak akceptacji i zrozumienia. I nie tylko wśród społeczeństwa, ale i wśród rodziny. A przecież tak bardzo naturalne powinno być dla nas chociażby trzymanie się za rękę w miejscu publicznym czy swobodne przytulenie się...  

Ale jest to książka nie tylko o osobach heteroseksualnych. Każdy z naszych bohaterów ma inną sytuację rodzinną, w której muszą się odnaleźć, a to nie zawsze jest łatwe. Dlatego bardzo ważna jest dla nich ich przyjaźń i jej wartość też jest tu niejednokrotnie podkreślona.

Uwagę warto także zwrócić na fantastycznie wykreowane postacie. Każdy z bohaterów jest bowiem z krwi i kości, ma swoje wady i zalety, a są tak realnie przedstawieni, że ja ich kupuję w całości. Dzięki temu, że są młodzi i przeżywają swoje kolejne ważne wydarzenia w życiu, jak studniówka czy matura i egzaminy na studia, lektura tej książki była dla mnie nieco jak podróż w czasie:) Nie dało się nie wspominać podczas czytania swoich czasów licealnych!

Dużym atutem tej historii jest sposób jej prezentacji: wyjątkowo humorystyczny, lekki, a przez to i ciekawy. Dialogi pomiędzy Arturem, Jankiem i Magdą są genialne, naszpikowane oczywiście młodzieżowymi powiedzeniami (które teraz są na topie) i nie sposób się przy nich nie uśmiechać! Weronika Łodyga ma wyjątkowo lekkie pióro, a o rzeczach trudnych opowiedziała nam w bardzo ciepły i przystępny sposób.

Zaskoczyło mnie także, gdy dowiedziałam się, że jest to debiut Autorki! No i czemu nie ma tomu drugiego?! Już sobie wyobrażam to nietuzinkowe towarzystwo Artura, Janka i Magdy na studiach! Przecież nie można zmarnować tego potencjału!

Wybrane cytaty:

Zaperzył się, łapiąc go za rękę, jakby w ten sposób przypieczętowywał swoje słowa. Artur odruchowo chciał się rozejrzeć, czy przypadkiem nikt w pobliżu nie planuje znienacka ich zaatakować, zdołał się jednak powstrzymać. Obiecał sobie przyjąć taktykę: „Jeśli nie robisz niczego złego, nie zachowuj się, jakbyś popełniał zbrodnię”.

Czasami ludzie po prostu nie chcą nas w swoim życiu i to boli. Ale to ich wybór. Trzeba go uszanować, choć niekoniecznie się z nim zgadzać. A już na pewno nie oceniać siebie na jego podstawie.

 


piątek, 12 lutego 2021

ENOLA HOLMES. SPRAWA OSOBLIWEGO WACHLARZA - NANCY SPRINGER

Enola Holmes
Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza. || Enola Holmes. Sprawa leworęcznej lady. || Enola Holmes. Sprawa złowieszczych bukietów. || Enola Holmes. Sprawa osobliwego wachlarza.

Wydawnictwo: PORADNIA K
Data wydania: styczeń 2021
Liczba stron: 224
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10

***

To już czwarty tom przygód rezolutnej i sprytnej Enoli Holmes. A ponieważ jest to kolejna część, a poprzednie bardzo mi się podobały, poprzeczka została postawiona niezwykle wysoko! Nancy Springer jednak nie odpuszcza i cały czas utrzymuje odpowiedni poziom! 

Tym razem Enola pomaga lady Cecyli, swojej znajomej (z 2 tomu), która próbuje uciec od przymusowego aranżowanego małżeństwa. Istotnym elementem śledztwa jest tytułowy, osobliwy wachlarz kryjący zaszyfrowaną wiadomość. 

Może będę się powtarzać z moimi recenzjami poprzednich części, ale postać Enoli wykreowana jest fantastycznie. To dziewczyna, która walczy o swoje, chce być niezależna i sama decydować o sobie. A przecież wszyscy wiemy jak bardzo ważne to są kwestie! Jest to dziewczyna niezwykle logiczna, a jej błyskotliwość zadziwia na każdym kroku. 

Bardzo podobają mi się również w tym cyklu spotkania Enoli z jej braćmi: Mycroftem i Sherlockiem. I o ile temu pierwszemu Enola daje mocno popalić, to pomiędzy nią a Sherlockiem powolutku zawiązuje się niesamowita więź. I po cichu liczę, że w piątym i szóstym tomie może być przełom w ich relacji. Oczywiście wszystko zależy od Sherlocka, a ten wreszcie zaczyna (choć niezwykle powoli) dostrzegać w siostrze kompana we wspólnym rozwiązywaniu zagadek i być może przekona się, że ma wyjątkowo odważną i dzielną siostrę. W pewnym momencie było mi bardzo żal Enoli, bo ona tak rozpaczliwie tęskni za kimś bliskim, w kim może mieć oparcie i kto zrozumie ją i da jej swobodę działania.

Klimat tego tomu również osadzony jest w podobnym klimacie jak poprzednie. Mamy więc mroczny XIX-wieczny Londyn, który poznajemy z tomu na tom coraz bardziej. Mnie np zaskoczyła fosa 'aha', którą budowano wokół domu zamiast ogrodzenia, żeby nie zasłaniać sobie widoków, ale żeby uchronić się przed niepożądanymi gośćmi! Oczywiście cały czas Autorka piętnuje uległą rolę kobiety w ówczesnym świecie i podkreśla jak bardzo są one pozbawione prawa o decydowaniu o sobie.

Ja już nie mogę doczekać się tomu piątego i szóstego! Jestem niezmiernie ciekawa jak zakończą się wszystkie rozpoczęte już wątki rodzinne Enoli, a przy okazji chętnie podejrzę jaką to kolejną sprawę będzie rozwiązywać ta niesamowita dziewczyna. A kibicuję jej z całych sił!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K :)