niedziela, 9 lutego 2020

TYLKO RAZ W ROKU - AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Wydawnictwo: BURDA PUBLISHING POLSKA 
Data wydania: październik 2019
Liczba stron: 232
Moja bardzo subiektywna ocena: 5/10

***

Dziś będzie krótko i zwięźle. Bo i książka nie należy do opasłych tomów...

Ela i Kamil poznają się w wigilijny wieczór na wrocławskiej pergoli. To miłość od pierwszego wejrzenia. Oboje obiecują sobie także, że spacer w tym wyjątkowym miejscu będzie dla nich wigilijną tradycją. Jednak życie czasem płata figle i zsyła niespodziewane zrządzenia losu, które weryfikują nasz plany. Tak jest i w tym przypadku. Kamil jest oczkiem w głowie swojej mamy, która uważa, że powinien robić karierę zawodową we Francji, a lepszą kandydatką na żonę dla niego jest córka znajomych, a nie Ela. Przy każdej nadarzającej się sytuacji próbuje to zasugerować dziewczynie. Gdy Kamil wyjeżdża, Ela zostaje z wieloma problemami sama, spada na nią chociażby choroba jej mamy...

Przy większości książek Pani Agnieszki wspominam, że są one za krótkie. Ale wynika to z faktu, że podobają mi się one i z wielką przyjemnością przeczytałabym więcej. Poza tym w większości przypadków na tyle lubię bohaterów, że trudno mi się z nimi spotkać na tak krótko. Tu jednak uważam, że książka jest zdecydowanie za krótka, to jeden, naprawdę szybko mijający wieczór...Z kolei wydarzeń w książce jest dużo i akcja pędzi i pędzi. W efekcie niestety tym razem mi się nie spodobało. Byłam po prostu aż przytłoczona wszystkimi nieszczęściami jakie spotkały naszą bohaterkę. Więc teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na premierę drugiej części mojej ulubionej książki "Bez pożegnania"....

sobota, 1 lutego 2020

CISZA BIAŁEGO MIASTA - EVA GARCIA SAENZ DE URTURI

Trylogia Białego Miasta
Cisza białego miasta || Rytuały wody || Władcy czasu


Wydawnictwo: MUZA
Data wydania: luty 2019
Liczba stron: 576
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10

***

"Cisza białego miasta" to pierwsza część trylogii.

Unai López de Ayala, „Kraken” to śledczy specjalizujący się w profilowaniu kryminalnym. Gdy pojawiają się podwójne morderstwa rozpoczyna walkę z czasem, aby wytropić mordercę. A w tym przypadku mamy do czynienia z seryjnym mordercą, bowiem co kilka dni ginie para - chłopak i dziewczyna. Wydaje się, że ofiary wybrane są losowo, łączy je jedynie wiek -wielokrotność liczby 5 oraz złożone nazwisko. Sęk w tym, że te zbrodnie rozpoczęły się 20 lat temu, kiedy zostały zamordowane niemowlęta, pięciolatki, dziesięciolatki i piętnastolatki. Teraz po tak długim okresie wyciszenia morderca wrócił. Swoje ofiary układa w określonej, symbolicznej pozie, a wokół rozmieszcza kwiaty eguzkilore. Każdy szczegół ma tu znaczenie, a wszystko połączone jest z wierzeniami , tradycją i symboliką Hiszpanii. Czy inspektorowi uda się schwytać mordercę i zaprzestać zbrodniom?

Kraken jest tu głównym bohaterem. Jest to mężczyzna z krwi i kości, z tragiczną przeszłością, którą żyje do dnia dzisiejszego. Wszystko zmienia się, gdy spotyka Albę, panią podkomisarz, która jednocześnie jest jego bezpośrednią przełożoną i wywiera niesamowite wrażenie na nim jako kobieta. Unai próbuje zapanować nad uczuciami jakie nim targają, próbuje zamknąć sprawy z przeszłości, aby móc ruszyć na przód. Ale poza Krakenem jest tu mnóstwo świetnie wykreowanych postaci. Jest Tasio, który lada moment wyjdzie na przepustkę z więzienia, a odsiaduje wyrok za owe morderstwa sprzed lat. Ignacio, jego brat bliźniak, policjant, który nota bene wydał Tasia. Alba, pani podkomisarz, która swoim wdziękiem i charyzmą oczarowała Krakena. Estibaliz, pani inspektor, współprowadząca śledztwo z Krakenem i jak lwica broniąca swojego podejrzanego brata. Mi bardzo do gustu przypadł też Dziadek Unai, który wykazywał się ogromnym hartem ducha i nadludzką wytrzymałością. Ale jego rady i zasady według jakich wychowywał Unai i Germana, jego brata, były, moim zdaniem, genialne.

Równocześnie do wydarzeń teraźniejszych poznajemy historię z przeszłości. Tu bohaterami są Blanka i doktor Urbina. Krok po kroku dowiadujemy się jak ich losy wpłynęły na innych ludzi i jak zaważyły na teraźniejszości.

Główni bohaterowie oczywiście są po przejściach, ich problemy osobiste z czasem mieszają się z tymi zawodowymi. Ale są przez to realnie wykreowani, odczuwają emocje, dylematy moralne, czują strach, rozdrażnienie, zniechęcenie czy zawiedzenie i bezradność, gdy śledztwo stanęło w miejscu. Bardzo podobało mi się, że możemy poznać jak inspektor Unai analizuje wszystkie szczegóły i elementy układanki. Do tego dochodzi jeszcze element presji społecznej jaka ciąży na naszych bohaterach. Sprawa podwójnych zabójstw jest bowiem wyjątkowo medialna. Zdjęcia z miejsca zbrodni właściwie w czasie rzeczywistym przedostają się do social mediów. A ludzie często bardzo szybko i powierzchownie podejmują się oceny kto jest dobry, a kto zły...

Pełnokrwistym bohaterem jest tu także Vitoria, miasto, w którym toczy się akcja. Autorka wyjątkowo plastycznie opisuje miasto, jego tradycje, obchodzone uroczyście święta, m.in. obchody Białej Panienki. Razem z bohaterami poznajemy najcenniejsze zabytki, wydarzenia z historii, ważne detale dotyczące tradycji Kraju Basków. Wszystkie te szczegóły mają na celu nie tylko zapoznanie nas z tłem historycznym, ale wprowadzają niesamowity i niepowtarzalny klimat.

Akcja powieści jest poprowadzona w bardzo intrygujący sposób. Jest wartka, ma zwroty w odpowiednich momentach i nie sposób się tu nudzić. My jako czytelnicy oczywiście staramy się nadążyć za śledczymi i dorównać im kroku. Ja przez cały czas próbowałam kombinować kto i dlaczego popełnia te zabójstwa. Ale Autorka podsuwa nam mylne tropy w naprawdę sprytny sposób i długo wodzi nas za nos. Jeden raz podczas czytania zmieniałam zdanie i redefiniowałam swój pogląd o tym kto tu jest tym "złym". Poza tym akcja trzyma nas w napięciu do samego końca.

Jest też wątek romansowy, który w ciekawy i pikantny sposób urozmaica całą historię. Ale i troszkę ją komplikuje, co dodaje dodatkowego smaczku.

Czytając tą książkę widzimy ogrom pracy jaką Autorka włożyła w jej napisanie i przygotowanie materiałów do niej. Dla mnie jest to ogromny plus dla powieści i zdecydowanie jest to "coś" co doceniam!

"Cisza białego miasta" to dla mnie intrygujący i ciekawy kryminał napisany w naprawdę inteligentny sposób. Mamy tu nietuzinkowych bohaterów, wartką akcje, zagmatwaną zagadkę, która swoje początki ma w przeszłości. A wszystko to podane nam jest w pięknym, tajemniczym i klimatycznym krajobrazie Kraju Basków. Drugą część "Rytuały wody" już zamówiłam w bibliotece! I to chyba najlepsza rekomendacja z mojej strony:)

***

Wybrane cytaty: 

Rozmowę kontroluje ten, kto mówi mniej.

Ludzie ze skazą są niebezpieczni, bo wiedzą, że potrafią przetrwać.

Czas kalendarzowy niekiedy nie ma nic wspólnego z czasem mentalnym i emocjonalnym, który każdy przeżywa po swojemu.

Pamiętasz, co zawsze ci powtarzam: wszystkie dobre pytania zaczynają się od "a co, jeśli...".

Przestań chrzanić i wytrwaj.   




Wyzwanie: ZATYTUŁUJ SIĘ