Wydawnictwo: ALBATROS
Data wydania: styczeń 2018
Liczba stron: 416
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10
***
„Cudowny chłopak” to bardzo wzruszająca i przede wszystkim bardzo mądra
opowieść. Zaczynając ją czytać miała wiele obaw czy podołam tej
lekturze. Po jej zakończeniu już wiem, że była to wspaniała przygoda i
polecam ją każdemu. I tym młodszym czytelnikom, do których jest ona
właściwie skierowana, ale też i tym starszym. Każdy bowiem może się tu
nauczyć czegoś nowego.
August to 10-letni chłopiec, który w wyniku błędów genetycznych urodził
się ze zdeformowaną twarzą. Do tej pory przeszedł już szereg operacji, a
czas wolny spędzał głównie w domu. Jego nauką kierowała mama, która
uczyła go w domu. Augusta poznajemy w momencie, gdy rodzice postanawiają
posłać go do szkoły. Jest to szok dla wszystkich, ale przede wszystkim
dla chłopca. To on bowiem musi zmierzyć się z przeciwnościami jakie
niesie ten krok. Przede wszystkim musi przełamać swoje wewnętrzne lęki i
obawy, ale i sprostać docinkom jakie go spotykają ze strony nowych
„kolegów”. Bo jak wiadomo dzieci nie przebierają w środkach i potrafią
być naprawdę okrutne.
Pomimo wielu drwin i kpin August spotyka także na swojej drodze
prawdziwych przyjaciół: Summer czy Jacka Willa, który dopiero po pewnym
czasie zrozumiał jak bardzo polubił Augusta. Jack Will pierwszy raz
spotkał Augusta przed lodziarnią gdy miał z pięć czy sześć lat. Uciekł
wtedy z krzykiem, tak bardzo przeraził się te twarzy. Teraz został
poproszony, aby być przewodnikiem Augusta po szkole. I nie od razu
chciał podjąć się tej roli. Dzieciaki musiały zauważyć, że może i
wyglądem August od nich odbiega, a nawet czasem i odstrasza, ale poza
tym jest normalnym, wesołym, mądrym chłopcem, który chce się normalnie
bawić i śmiać. Historia ta pokazuje nam jak bardzo patrzymy na ludzi i
co gorsza ich oceniamy poprzez ich wygląd. Dopiero na drugim miejscu,
jeśli w ogóle mamy chęć poznać drugiego człowieka, dostrzegamy jego
wnętrze. A czy tak bardzo liczy się to „nasze opakowanie”?! Ja osobiście
kilka razy spotkałam się z ocenianiem człowieka po tym jak go
postrzegamy. I uważam, że naprawdę wiele można stracić w ten sposób, bo
możemy nie poznać naprawdę wartościowej osoby. Znamienny jest tu
chociażby Halloween, na który August czeka, bo wreszcie nikt go nie
pozna i choć przez jeden dzień w roku będzie normalnym chłopcem, którego
nikt nie będzie wytykał palcami.
W książce poruszony jest również wątek siostry Augusta Olivii.
Dziewczyna jest wyjątkowo łagodna, spokojna i opiekuńcza w stosunku do
brata. Doskonale zdaje sobie co musi on przeżywać i niejednokrotnie
stawała w jego obronie, gdy ktoś chciał mu dokuczyć. Ale poznajemy też
jej żal, że rodzice całą swoją uwagę poświęcają chłopcu, ona jest zawsze
na drugim planie, musi poczekać np. z rozmową, bo August miał „zły”
dzień. Kiedy ma wystąpić w przedstawieniu szkolnym nawet nie mówi o tym w
domu, bo uznaje, że i tak nie będą mieć czasu przyjść. Gdy poznaje
chłopaka nie mówi o Auguście, żeby nie postrzegał jej przez pryzmat
chorego brata. Sama stara się radzić ze swoimi problemami, sama odrabia
lekcje i uczy się. Nie narzeka, bo rozumie. Ale to nie oznacza też, że
gdzieś wewnętrznie tego nie potrzebuje.
Książkę czyta się wyjątkowo szybko, bo rozdziały są wyjątkowo krótkie.
Idealne dla młodych czytelników! Do tego książka podzielona jest na
kilka części, a w każdej z nich narratorem jest inny bohater. Dzięki
temu możemy poznać tą samą historię z różnych punktów widzenia: samego
Augusta, jego siostry Olivii, przyjaciela Jacka Willa lub przyjaciółki Summer.
Wspaniałym dopełnieniem jest film pod tym samym tytułem, Julią Roberts,
Owenem Wilsonem oraz Jacobem Tremblayem. Mi udało namówić się wszystkich
w domu i zrobiliśmy sobie wspaniały seans rodzinny. Zależało mi
głównie, aby tą historię poznała moja 8-letnia Córka. Ciekawa byłam jej
spostrzeżeń i samej reakcji na Augusta i jego problemy. Wspólne
oglądanie okazało się świetnym pomysłem, bo było punktem wyjścia do
dalszej rozmowy. Nie była to pierwsza taka nasza rozmowa. W klasie mojej
Córki jest bowiem też chłopiec z pewnym „defektem” i wiele razy już jej
to tłumaczyliśmy. Ale dzięki takiemu filmowi łatwiej nam było pokazać
dziecku jak może się czuć taki August. Zobaczyła niektóre sytuacje z
punktu widzenia Augusta i to jak w danej chwili się on czuł. To naprawdę
potężna lekcja tolerancji i wzajemnego zrozumienia. I co bardzo ważne
przy młodym czytelniku jest to opowieść pogodna, optymistyczna, ale i
chwytająca za serce.
***
Wybrane cytaty:
Jakie to dziwne, że człowiek przeżywa najgorszy wieczór w swoim życiu, ale dla innych ludzi ten wieczór jest całkiem zwyczajny.
Dziwna sprawa, że czasem okropnie się czymś przejmujemy, a okazuje się, że to nic wielkiego.
czy świat w takim razie nie jest wielką
loterią? gdy człowiek się rodzi, dostaje los i tylko przypadek decyduje,
czy jest to los wygrany, czy przegrany. decyduje łut szczęścia.
To nie znaczy, że przejmuję się reakcjami
ludzi na mój widok. Jak już mówiłem tysiące razy, zdążyłem się
przyzwyczaić. Nie zawracam sobie tym głowy. Drobna mżawka nie
przeszkadza w spacerowaniu. Nie wkłada się wtedy kaloszy. Nawet nie
otwiera się parasola. Zwyczajnie idzie się przed siebie, prawie nie
czując, że mokną włosy.
Wyzwanie: ZATYTUŁUJ SIĘ
Czytałam.. dość dawno
OdpowiedzUsuńTo może teraz czas na film!? :)
UsuńJa mam najpierw w planach książkę, a potem film. Nastawiam się na dobrą lekturę.
OdpowiedzUsuńI taka na pewno będzie!
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki 😊
OdpowiedzUsuńZ całego serca polecam!
UsuńMam w planach tę książkę. Co prawda dalszych, ale prędzej czy później na pewno po nią sięgnę :) Filmu nie oglądałam. Najpierw chcę przeczytać książkę :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę tą kolejność: najpierw książka, później film! A książkę czyta się naprawdę szybko, rozdziały są króciutkie i napisane takim językiem, że kartki same się przewracają:)
UsuńNa pewno przeczytam tę książkę i naprawdę dużo sobie po niej obiecuję. 😊
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Będzie Pani zadowolona! :)
UsuńZawsze zapominam kupic tej ksiazki, a bardzo chcę ją przeczytać. Ale myślę, że w końcu nadejdzie jej czas. [kreatywna-alternatywa]
OdpowiedzUsuńI tak trzymać! Polecam i trzymam kciuki za pozytywny zakup książki ☺
UsuńZachęcam, bo film naprawdę nie ustępuje książce! I podobnie jak książka ściska za gardło! Miłego seansu:)
OdpowiedzUsuńChętnie ja przeczytam
OdpowiedzUsuńZatem życzę przyjemnej lektury:)
UsuńUwielbiam zarówno film, jak i książkę. :)
OdpowiedzUsuńJa też ją bardzo ciepło wspominam. I na pewno będziemy do niej wracać w domu! :)
UsuńCzytałam i byłam zachwycona tą historią
OdpowiedzUsuńJa też, a i często ją wspominamy z mim dzieckiem teraz przy okazji jakiś wydarzeń w życiu codziennym :)
UsuńByłam w kinie na tym filmie, piękny! Książkę zresztą też mam w planach ;)
OdpowiedzUsuńJeśli urzekł Cię film, to książka również skradnie Twoje ♥
UsuńUwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Piękna i mądra książka :)
Usuń