Trylogia Białego Miasta
Cisza białego miasta || Rytuały wody || Władcy czasu
Wydawnictwo: MUZA
Data wydania: październik 2019
Liczba stron: 535
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
"Rytuały wody" to druga część trylogii Ciszy białego miasta. Moim zdaniem Eva Garcia Saens de Urturi umie pięknie i bardzo plastycznie operować literackim piórem. Mnie już po raz drugi urzekła i wciągnęła w ten niesamowity hiszpański klimat...
Inspektor Unai Lopez de Ayala po postrzale w głowę, którego doznał w części pierwszej, zmaga się z problemami z mową. Na początku w ogóle nie ma chęci na podjęcie leczenia. Dopiero dołączenie go do zespołu prowadzącego nowe śledztwo oraz motywacja w życiu osobistym zmusza go do zrobienia pierwszego kroku jakim jest wizyta u logopedy i rozpoczęcie ćwiczeń mowy. Alba spodziewa się dziecka, ale sytuacja jest na tyle skomplikowana, że nie wiadomo kto jest ojcem dziecka: Unai czy seryjny morderca z pierwszego tomu... Pierwsze skrzypce gra tu oczywiście śledztwo i sprawa tajemniczych morderstw. Ktoś morduje wzorując się na celtyckim rytuale wody. Ofiary są bowiem powieszone za nogi i utopione....
Szybko okazuje się, że sprawy z teraźniejszości mają związek z pewnym archeologicznym obozem sprzed lat. Co ciekawe był na nim sam Unai oraz jego najbliżsi przyjaciele: Lutxo, J. i Asier, a także pierwsza ofiara Annabel Lee. Bardzo lubię w książkach taki zabieg przeplatania się teraźniejszości i przeszłości. Często wydarzenia, które miały kiedyś miejsce, mają duży wpływ na to co dzieje się tu i teraz. A czasem na niektóre rzeczy nie zwracamy żadnej uwagi, a później okazuje się, że miały one istotne znaczenie. Czasem ważne są nawet te niewypowiedziane słowa. Te tajemnice sprzed lat wprowadzają dodatkowe napięcie i wzbudzają ciekawość.
Akcja książki jest wartka i wciągająca. Mamy tu kilka zwrotów, mylnych tropów, które sprawiają, że sami możemy pobawić się w śledczych i pokombinować kto, co i dlaczego. A to przecież najlepsza zabawa podczas czytania takich kryminałów. Dla zmyłki Autorka wprowadza wiele pobocznych wątków i całkiem ciekawie je rozbudowuje.
A wszystko to cudownie okrasza opisami hiszpańskiej kultury i historii. Autorka przemyca w powieści wiele ciekawostek związanych kulturą, architekturą czy legendami, co dla mnie stanowi wartość dodaną książki. Poza tym robi to na sprawnie, z wyczuciem i taktem. A dodatkowo wprowadza tym niepowtarzalny, wyjątkowy klimat.
"Rytuały wody" to świetna i niebanalna kontynuacja. Ja jak najbardziej jestem zauroczona i usatysfakcjonowana lekturą. Trzecia część już czeka grzecznie w kolejce na swoją kolej! Już nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się jak Autorka zakończy losy naszych bohaterów!
Ta seria jeszcze przede mną, ale na pewno po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńNaprawde warto! 😊
UsuńJa mam dopiero w planach całą tę trylogię. Ona zbiera same pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zasłużenie 😊
UsuńŚwietnie, że kontynuacja podobała tak Ci się podobała 😊
OdpowiedzUsuńTym bardziej ciekawa jestem trzeciej części!
UsuńDużo dobrego słyszałam o tej serii, ale póki co nie znam. Kusi mnie, ale nie sposób przeczytać wszystkiego. Na razie zapisałam sobie tytuł. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, za dużo książek, za mało czasu! Ale taka rezerwową listę pewniaków zawsze warto mieć!
UsuńCała trylogia przede mną. Gdy już skompletuję całość, to przeczytam hurtem :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba:)
UsuńMam na razie tylko IITom. czy trzeba czytać od pierwszego?
OdpowiedzUsuńObowiązkowo trzeba od pierwszego!
UsuńKolejna zachecajaca recezja tego cyklu
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto zwrócić na niego uwagę!
UsuńMi też bardzo się podobała! Nie mam czasu usiąść do trzeciej części, ale koniecznie muszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka w kolejce i mam nadzieję, że w kwietniu mi się uda ją przeczytać!
Usuń