Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: styczeń 2025
Liczba stron: 312
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10
***
Klara to młoda dziewczyna, która prowadzi kawiarnię w Gdańsku. Ale jest to naprawdę wyjątkowa kawiarnia. Bo nosi nazwę "Biuro Ludzi Zagubionych". Wcześniej była tu pierogarnia, a Klara była kelnerką. Wtedy wiele ludzi przychodziło i pytało o drogę, a ona cierpliwie udzielała odpowiedzi i kierowała w odpowiednim kierunku ludzi. Tak powstała nazwa. Z czasem jednak zjawiali się tu ludzie zagubieni nieco inaczej... I tak pewnego dnia ów szyld przyprowadził tu pewną staruszkę, która nie wiedziała jak się nazywa, gdzie mieszka i czy ma jakiś bliskich. Z czasem zaczęły pojawiać się też inne, nowe przypadki takich zaginięć, aż w końcu powstał nawet klub ludzi, którzy stracili tak swoich bliskich. Na ścianie zaczęły pojawiać się ogłoszenia o zaginionych i tak zwykła kawiarnia nabrała całkiem innego wydźwięku...
O ironio, i sama właścicielka poszukuje swojego brata bliźniaka, który teoretycznie zmarł. Ona jednak czuje inaczej... Sama jest zagubiona właśnie przez to przeczucie, że on gdzie tam jest. Ta sytuacja też powoduje, że jej relacja z mamą nie jest taka jaka powinna być...
"Biuro Ludzi Zagubionych" to powieść z
elementami realizmu magicznego, o poszukiwaniu nie tylko bliskich, ale i samych siebie. A może przede wszystkim samych siebie?! Opowieść nostalgiczna, nastrojowa, nieśpieszna...