Wydawnictwo: Filia
Data wydania: marzec 2025
Liczba stron: 368
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10
Czyta: Ewa Sobczak
***
Mila to nauczycielka angielskiego. Jest po rozwodzie, wiedzie spokojne życie, bez większych przygód i uniesień. Podoba jej się tak jak jest, więc nie szuka dodatkowych atrakcji. Opiekuje się też mamą i babcią Lili, która jest wyjątkowo ekscentryczną staruszką. Pewnego dnia babcia wpada na pomysł wyjazdu do Londynu, jednak tuż przed okazuje się, że nie może pojechać. Mila jedzie więc sama "rozeznać teren":) Tam, całkiem przypadkowo spotyka Martina - tajemniczego, intrygującego, ale jak się też później okazuje mocno zagubionego mężczyznę.
Mila zaczyna przeżywać coś, ale sama nie wie do końca co to jest. Zaczyna analizować swoje uczucia. Czasem rozkłada wszystko na czynniki pierwsze. Czy to chwilowe zauroczenie, czy to prawdziwa miłość, a co on czuje do niej? Dziewczyna przeżywa w sobie prawdziwą walkę myśli, rozważa każdą ewentualność, poszukuje i drąży... I ta opowieść to właśnie przede wszystkim jest ta droga do odnalezienia w sobie odpowiednich uczuć, uzmysłowienia sobie, że one są i nazwanie ich.
Ale nie tylko o uczuciach jest tutaj mowa. Bo Autorka pokazuje nam jak bardzo nieprzewidywalne jest nasze życie. Nie wiadomo kiedy możemy spotkać tą drugą osobę. A poza tym życie to jedna wielka sinusoida, smutki przeplatają się z radościami. Dlatego my powinniśmy nauczyć się korzystać z tych chwil, które mamy tu i teraz. Nie wybiegać za dużo w przyszłość, bo i tak nie wiemy co się może zdarzyć. Może być dobrze, może być źle, my wielokrotnie nie mamy na to wpływu, ale nie możemy od razu zakładać najgorszego wariantu!
Podobała mi bardzo postać babci Lili - chciałabym być w przyszłości właśnie taką przebojową starszą panią, pełną werwy, humoru kobietą, która wie, że są w życiu rzeczy ważne i na nich musimy skupiać swoją uwagę i rzeczy mało istotne, które mówiąc kolokwialnie - powinniśmy mieć "w pompie" (żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)