Fourth wing. Czwarte skrzydło || Iron Flame. Żelazny płomień || Onyx Storm. Onyksowa burza
Wydawnictwo: FILIA
Data wydania: maj 2024
Liczba stron: 552
Moja bardzo subiektywna ocena: 9/10
***
Violet Sorrengail ma dwadzieścia lat i miała trafić do skrybów, okazało się jednak, że musi iść do szkoły jeźdźców smoków. Jest to bardzo, bardzo niebezpieczne, każdego dnia ginie tam wielu kadetów. Violet nie pomaga fakt, że głównodowodzącą generał jest jej matka, która nie za mocno przejmuje się swoją córką. Dziewczyna ma też o tyle trudniej, że jest drobna, niska i wyjątkowo krucha. A że smoków jest mniej niż kandydatów na jeźdźców, dlatego konkurencja jest wyjątkowo duża. Violet ma jeszcze dodatkową trudność: wielu chce ją unicestwić ze względu na tym kim jest jej matka. Kimś takim jest chociażby Xaden Riorson, bezwzględny i niepokonany dowódca skrzydła.
Bardzo mi się podobała ta historia. Naprawdę fajnie i ciekawie wykreowany świat. Smoki oczywiście dodają tu +100 do klimatu. Ja zdecydowanie dałam się wciągnąć w ten świat, kibicowałam Violet i kolejnym etapom jej drogi w szkole jeźdźców! A im bliżej końca, tym trudniej było mi się oderwać od lektury. Jest tu brutalnie, niebezpiecznie, nieprzewidywalnie, ale Violet działa sprytem i inteligencją! Ja bawiłam się fantastycznie i ogromnie się cieszę, że drugi tom już czeka, a trzeci mam zamówiony w bibliotece! Cieszę się z tego zwłaszcza po tym jak zakończył się tom pierwszy!
***
Dedykacja:
Aaronowi.
Mojemu własnemu Kapitanowi Ameryce.
Mimo przenosin, przeprowadzek, w trakcie słonecznych wzlotów i bolesnych upadków, zawsze byliśmy razem.
Dla artystów.
To Wy macie moc kształtowania tego świata