Wydawnictwo: Agora
Data wydania: październik 2010
Liczba stron: 224
Moja bardzo subiektywna ocena: 7/10
Czyta: Magda Umer, Piotr Machalica
***
Ta książka to zbiór listów pomiędzy Agnieszką Osiecką a Jeremim Przyborą. To korespondencja z lat 1964 - 1966.
Dwoje poetów, zafascynowanych sobą i swoimi talentami. Korespondencja ta pokazuje nam jakim uczucie darzyło się tych dwoje ludzi. Swój romans ukrywali przed wszystkimi i nikt nie wiedział jak bardzo się kochają. Ich miłość była bardzo burzliwa, ale i dramatyczna. Ja poznając tą historię byłam zdziwiona jak wiele oni podróżowali, jak się ze sobą komunikowali. Od teraz na wiele ich tekstów będę patrzyła przez całkiem inny pryzmat i kontekst, w którym powstały...
***
Wybrane cytaty:
Nie przejmuj się tym - zanim ten list dojdzie, będę już fontanną pogody i radości życia! Ale dzisiaj kocham Cię w smutku.
Coś Ty zrobił, Jeremi, zostawiłeś mnie samą w pustym mieście, w którym pełno jest tylko Twojej nieobecności. Żeby Warszawę doprowadzić do takiego stanu, to tylko Ty potrafisz.
Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz - ja i sobie nie zrobię śniadania.
Całuję Cię za to, gdzie sobie życzysz, jeżeli w ogóle sobie życzysz, i
cieszę się, że nie jestem bohaterem tej piosenki. A jeżeli sobie nie
życzysz, to nie całuję Cię w ogóle nigdzie i jest mi jeszcze smutniej,
niż było dotąd
Koniecznie muszę sięgnąć po tę publikację. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńWspaniała, nostalgiczna, melancholijna...
Usuń