Bezlitosna siła
Kastor || Polluks || Saturn || Mars
Wydawnictwo: BURDA PUBLISHING POLSKA
Data wydania: wrzesień 2019
Liczba stron: 300
Moja bardzo subiektywna ocena: 8/10
***
Po pierwszej części serii „Bezlitosna siła” z wielką niecierpliwością
czekałam na kolejną część. I już zanim zaczęłam czytać wiedziałam, że
lektura wciągnie mnie od samego początku… Dla tych, którzy jednak nie
czytali pierwszej części polecam zacząć od początku, ponieważ poznajemy
tu dalsze losy Konstantego i Anity, a szkoda byłoby sobie psuć sobie
zabawę czytania i poznawania historii po kolei…
Bohaterem drugiej części jest Polluks, czyli Patryk Rotter. To najlepszy
przyjaciel Kastora i współwłaściciel klubu, w podziemiach którego oboje
walczą. Polluks jest wyjątkową mroczną postacią, skrywa w sobie demony,
które go od lat dręczą. Ujście dla tych emocji i adrenaliny w nim
buzującej znajduje w walce i ostrym seksie. Kiedy Kastor zakończył swoja
sportową karierę, Polluks postanawia wreszcie dokonać zemsty jaką
planuje już od wielu, wielu lat. Przez to wszystko co przeszedł w
przeszłości ma problemy w kontaktach damsko-męskich. Dlatego też do tej
pory nie związał się na stałe z żadną kobietą, preferując wyjątkowo
„przelotne znajomości”. I takiego właśnie człowieka poznaje Martyna.
Dziewczyna jest z kolei przyjaciółka Kastora, pracuje w jego firmie, a
do tego założyła fundację pomagającą kobietom, które doświadczyły
przemocy. Ma ona oczywiście swoją przeszłość (sama uciekła od
męża-damskiego boksera, a było to o wiele trudniejsze, bo nawet
najbliższa rodzina dziewczyny nie potrafiła w to uwierzyć), ale jest
przede wszystkim bardzo odważną, dzielną kobietą, pewną siebie i z
silnym charakterem. I taka właśnie kobieta jest idealna dla Polluksa.
Choć nie jest to takie oczywiste, bo oboje przyciągają się i odpychają
tocząc sami ze sobą wewnętrzną walkę.
Akcja pędzi tu jeszcze szybciej niż w pierwszej części. Naprawdę nie
sposób się tu nudzić. Są odpowiednie zwroty akcji, które pobudzają
ciekawość. Części wydarzeń oczywiście w miarę się domyśliłam, ale w
ogóle to nie zepsuło mi przyjemności czytania.
Bardzo podobała mi się kreacja głównych bohaterów. To osobowości przede
wszystkim z wyjątkowo silnymi charakterami, powiedziałabym nawet
trudnymi do okiełznania. Ale taka mieszanka wypadła naprawdę
smakowicie😊
Autorka nadal pozostała w klimacie świata MMA i niebezpiecznych walk. To
zdecydowanie podniosło temperaturę i poziom adrenaliny. I być może
dodało drapieżności i smaczku tej historii. Tak jak w pierwszej części
także i tu są wątki dotyczące kobiet doświadczonych przemocą i
skrzywdzonych przez swoich najbliższych. A to dzięki fundacji FemiHelp
założonej przez Martynę.
Zdecydowanie będę czekać na dwa kolejne tomy. Już wiemy kto będzie ich
bohaterami. Jestem ich naprawdę szalenie ciekawa, bo Pani Agnieszka dość
wysoko postawiła sobie poprzeczkę😊 Zwłaszcza tym drugim tomem….
***
Wybrane cytaty:
Miłość to nie tylko kwiatki i misie. To także
wszelkie gówno, które nosimy w sobie. Nie jest sztuką kochać kogoś ot
tak, ale sztuką jest unieść to, co on sam musiał do tej pory dźwigać.
Będę musiała zapoznać się z tą serią! Recenzja drugiego tomu brzmi całkiem zachęcająco.
OdpowiedzUsuńwww.kulturalnameduza.pl
Ja właśnie zabieram się za Tom trzeci😊
UsuńCzytałam kiedyś inną książkę Lingas-Łoniewskiej, bodajże "Szósty". Z tego, co pamiętam, nie przypadła mi do gustu. Niezbyt też interesuje mnie temat MMA, nigdy nie potrafiłam zrozumieć osób lubiących okładać się po twarzach. Wątpię więc, czy sięgnę po tą serię, ale cieszę się, że Ci się podobała. :)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Rozumiem. Cóż, i tak bywa, więc nic na siłę... Chociaz moim zdaniem najlepsze książki tej Autorki to "Zakręty losu" i "Bez przebaczenia" (przynajmniej moim zdaniem😋)
UsuńJa planuję teraz przeczytać trzeci tom. Świetna, relaksująca seria.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja właśnie zabieram się za tom trzeci!
UsuńBardzi lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma na co czekać!
UsuńMam jeszcze do nadrobienia pierwsza część, ale to tylko kwestia czasu. 😊
OdpowiedzUsuńI tak trzymać, a jak zaczniesz czytać, to obiecuję, że Cię wciągnie na maksa!
UsuńLingas Łoniewskiej teraz mam w planach ,,W szponach szaleństwa" :)
OdpowiedzUsuńO też mi się podobało! Ja teraz chce przeczytać jeszcze raz "Bez przebaczenia" (dla mnie to jedna z najlepszych książek), bo w marcu ma być druga część!
UsuńMam już na półce.
OdpowiedzUsuńCzyli pierwszy krok już zrobiony!
UsuńSeria do nadrobienia
OdpowiedzUsuńMożna ją przeczytać jednym tchem! 😊
Usuń