poniedziałek, 14 marca 2022

NIEPOKORNA - MONIKA CIELUCH

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: styczeń 2022
Liczba stron: 460
Moja bardzo subiektywna ocena: 10/10


***

Do tej pory miałam przyjemność przeczytać dwie książki Autorki. Ale na tyle mi się one spodobały, że z chęcią sięgnęłam po kolejną, najnowszą "Niepokorną". I od samego początku wiedziałam, że ta książka przebije pozostałe dwie!

Ivy Storm poznajemy, gdy rozpacza po rozstaniu z narzeczonym. Ivy nie umie pogodzić się nie tylko ze stratą partnera, ale także z faktem, że nie ma teraz także możliwości zajścia w ciążę i posiadania dziecka. Jest to jednak na tyle silna potrzeba, że dziewczyna postanawia zawalczyć o swoje szczęście. Wpada na bardzo szalony pomysł pójścia do ekskluzywnego klubu dla swingersów! Ten jeden szalony krok spowodował, że jej życie wywróciło się do góry nogami.

Ta książka zaskoczyła mnie naprawdę kilka razy. Totalnie nie spodziewałam się tego, co tu otrzymam. Zaczęło się niewinnie, lekko zadziornie, być może z nadzieją na lekką i zabawną historię. Skończyło się poważnie, mądrze, odpowiedzialnie. Na starcie mieliśmy wiele uniesień erotycznych, które z czasem zostały zastąpione wyjątkowo wzruszającymi. 

Monika Cieluch zaskoczyła mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Jest ona przewrotna, zaskakująca, ale i posiadająca drugie dno. To nie jest tylko lekka opowieść o dziewczynie, która chce mieć dziecko. Autorka chce nam przekazać znacznie więcej treści, nad którymi warto się pomylić i przemyśleć. Sama Ivy zaskoczona zostaje tym co przynosi jej los, stara się ze wszystkich sił walczyć o swoje marzenia, ale jak to w życiu bywa nie zawsze wszystko zależy od niej.

Ogromnym plusem są sami bohaterowie. Jak ja ich polubiłam. Fantastycznie czytało mi się ich dialogi, wypełnione po brzegi flirtem, przekomarzaniem się, ale i czasem też poważnymi przemyśleniami. Każde z nich ma swoje życie i swoją przeszłość, a poszczególne ich elementy są odkrywane krok po kroku. To genialnie buduje napięcie i sprawia, że czytając cały czas główkujemy co może być przyczyną takich kroków naszych bohaterów.

Pomimo grubości ja połknęłam ją w dwa dni. Jest to wyjątkowo wciągająca historia. Czytamy i ciężko nam się oderwać, bo ciągle chcemy wiedzieć co dalej, jak to się skończy, o co tu chodzi, czy uda im się? Monika Cieluch wyjątkowo dobrze wodzi czytelnika za nos, umie wywołać emocje i to naprawdę całą ich paletę. Co bardzo ciekawe i intrygujące książka nie tylko skupia się na romantycznej historii i uczuciu pomiędzy dwójką bohaterów. Porusza wiele ciekawych, ale i trudnych tematów jak chociażby brak szansy na macierzyństwo, gdy kobieta jest samotna czy niemożność posiadania dzieci z powodu różnych przyczyn (nie chcę tu za mocno zdradzać, aby nie zepsuć innym przyjemności czytania).

Jest to powieść, do której ja na pewno wrócę. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że każda kolejna książka Pani Moniki wydaje mi się lepsza od poprzedniej. Aż boję się sięgnąć po następną, bo moje oczekiwania zdecydowanie wzrastają :) I w tej chwili mogę już powiedzieć, że na bank "Niepokorna" będzie jedną z lepszych książek przeczytanych przeze mnie w ostatnim czasie! 

***

Wybrane cytaty:

Marzę, by ktoś, kogo kocham, zamknął mnie w swoich ramionach i zapewnił, że jeśli jutro moje życie wywróci się do góry nogami, to pomoże mi uporać się z tym bałaganem.  

Razem jesteśmy w stanie pokonać każdą przeciwność, bo w miłości chodzi właśnie o to, by móc wesprzeć się na drugim człowieku w chwilach, w których nie można utrzymać się na nogach. 

Bo miłość w swoim założeniu jest bardzo prosta. Potrzebuje tylko zaufania, ofiarności i bycia na wyłączność dla tej drugiej osoby. 

W życiu nie warto czekać na właściwą chwilę (...) życie trzeba brać za rogi i czerpać z niego pełnymi garściami.  

(...)szczęście tkwi w małych rzeczach. Szczęście to picie kawy o poranku, boso na trawie pokrytej rosą, to także cisza, którą zakłóca jedynie śpiew okolicznej ptaszyny, to ciemne niebo nocą rozbłyskujące milionem gwiazd, a także bycie ze sobą samą i wybaczenie sobie błędów, które się popełniło. 

Nie ma miłości prostej, takiej, która nie musi się mierzyć z przeszkodami. I nie ma takiej, która nie rani i nie zawodzi. Miłość jest strachem o drugiego człowieka. Obawą o jego bezpieczeństwo. Lękiem o każdy kolejny dzień i nadzieją, że cokolwiek przyniesie przyszłość, we dwoje będziemy w stanie się z nią zmierzyć.  

Życie składa się z różnych etapów. Niektóre z nich wypełnia szczęście, inne żal, tęsknota i ból. I chociaż bywają chwile, w których człowiek ma ochotę upaść na kolana i krzyczeć z bezradności, to każde cierpienie czyni nas mocniejszym. Sprawia, że odnajdujemy w sobie siłę. Siłę do tego, by żyć dla ludzi, dla których jesteśmy całym światem. 

(...)silny człowiek to ten, który dźwiga w samotności wszystkie swoje cierpienia, zanim upadnie. I ten sam człowiek, wciąż samotny, podnosi się, by na chwiejnych nogach ponieść ten sam ciężar, który bezlitośnie go przygniótł.  

Czasami trzeba odpuścić i przyjąć to, czym chce nas obdarzyć los. 

Marzenia są po to, by je realizować, mała, a droga do ich spełnienia nie może być łatwa i oczywista, bo wówczas nie nazywałybyśmy ich marzeniami.  

Pragnąłem, by połączyło nas silne uczucie, takie, które pozwoli nam przetrwać ciężkie chwile, bo te prędzej czy później nadejdą. Zawsze nadchodziły. Żeby tak się stało, musiałem ją pokochać. Prawdziwie. Głęboko. Całym sobą. A do tego był potrzebny czas, bo nic, co piękne, nie powstaje w ułamku sekundy. 

4 komentarze:

  1. Już wiem, że warto sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca mój target, ale książka tak świetnie zrecenzowana, że na uwadze będę mieć :-) . Serdecznie pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:) Zapraszam zatem do dyskusji:)